Znana amerykańska agencja ratingowa Standard&Poor's twierdzi, że w 2015 roku władze Ukrainy będą musiały wydać 11 miliardów dolarów na gaszenie samego tylko zagranicznego zadłużenia.

Według agencji rząd Ukrainy planuje pokryć te długi z kredytu jaki chce otrzymać od Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Według analityków Fundusz może w przyszłym roku wydzielić nawet 10,7 miliarda dolarów. Jednak zdaniem S&P wsparcie tylko ze strony MFW nie wystarczy i konieczne jest zaangażowanie także innych międzynarodowych instycji finansowych. Ukraińcy będą musieli w przyszłym roku wyasygnować kolejne sumy w ramach kotraktu z Gazpromem.

Szacunki Stadrd&Poor’s są bardziej umiarkowane niż samego MFW. W niedawnej analizie Fundusz ocenił przyszłoroczne potrzeby Ukrainy na 15 miliardów dolarów.

Unian.net/kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. sobiepan
    sobiepan :

    W kręgu kanalii

    Komorowski, Sikorski, Poroszenko …. Jak można by tę grupę ludzi określić jednym słowem ?

    Poroszenko, jako przedstawiciela bandy rabunkowej nazywanej oligarchami, należy do zorganizowanej przestępczości, jego prezydentura oznacza jedynie wzmocnienie kadrowe szeregów PPZ w „krainie U”. Czy oznaczy to potwierdzającą odpowiedź na postawione pytanie ?

    Porównanie Poroszenki z durniem Wałęsą nie było chyba dlań pochlebstwem.

  2. sobiepan
    sobiepan :

    Ekipa Międzynarodowego Funduszu Walutowego oceniła wyniki pracy rządu Arsenija Jaceniuka i uznała je za niepocieszające. Ukraina nie wdrożyła mnóstwa reform, polecanych przez fundusz. Tym nie mniej, na razie Kijów potrafi znaleźć chętnych do podzielenia się z nim finansami. Na przykład, w najbliższych dniach podpisana ma być umowa kredytowa między Ukrainą a Europejskim Bankiem Inwestycyjnym na kwotę 200 milionów euro. Padło oświadczenie, że pieniądze mają zostać skierowane na odbudowę systemów zapewniających funkcjonowanie i infrastrukturę Donbasu.

    Jednak sprawa polega na tym, że wszystkie najważniejsze systemy do zapewniania życia są uszkodzone w rejonach, znajdujących się dotychczas pod kontrolą ruchu oporu. Jak Kijów będzie je odbudowywać? W zasadzie do tego konieczne jest kontynuowanie działań zbrojnych w celu uwolnienia terytoriów, aby dopiero potem przystąpić do odbudowy infrastruktury. Czy oznacza to, że chodzi o kontynuowanie wojny?

    Ponadto 200 milionów euro jest kwotą znikomo małą dla Donbasu, gdzie całe miasta leżą w gruzach.

    Integracja Ukrainy z Europą już słono kosztowała Zachód. Zakusy urzędników w Kijowie są niepohamowane, ale nikt nie wie, gdzie znikają pieniądze. Nawet prezydent Czech Zeman oświadczył niedawno, że finansowe wspieranie Ukrainy jest wyrzucaniem pieniędzy na wiatr. Przecież już przelewano dla niej transze przeznaczone na częściowe spłacenie długów, na wdrażanie reform, na rozwój demokracji. Wszystkie te imponujące kwoty zniknęły bez śladu na ukraińskich stepach. Dlatego MFW w relacjach z Kijowem także pokazuje coraz większą oględność.

    http://polish.ruvr.ru

    Gdzie się podziały pieniądze? Proste: Putin je ukradł.

    • zefir
      zefir :

      MFW-bądżcie rozsądni.Dotychczas tzw.Ukraina nie uchwaliła i nie rozpoczęła wdrażania żadnej reformy gospodarczej.Natomiast jeśli chodzi o aspekt systemowy to owszem sa postępy,ale w gloryfikacji nazinacjonalizmu OUN-UPA i banderyzmu spod czerwono-czarnych sztandarów.Ten aspekt jest przyczyną i skutkiem tego co na Krymie i w Donbasie.Sami przywódcy judeooligarchii ukraińskiej prą do rozpętania III-ciej WŚ,gdyż tylko w tym widzą długofalową szansę dla siebie i swych chorych ambicji.Wszelka pomoc MFW i innych instytucji finansowych dla Ukrainy zostanie zmarnowana,jeśli nie będzie obiektywnych ekonomicznie i surowych kontroli z bezwzgłędnymi restrykcjami.