“Ukraińska gospodarka znajduje się w katastrofalnym stanie, a ogłoszenie bankructwa przez rząd w Kijowie jest bardzo realne. Równie realny jest wybuch wojny” – pisze dziennik “Polska The Times”.
“Cały świat obserwuje z zapartym tchem wydarzenia w Grecji. (…) Tymczasem Polska może mieć dużo poważniejszy problem, w związku z sytuacją na Ukrainie. Sąsiad nie dość, że nękany jest przez Rosję na wiele sposobów, i zbrojnie i ekonomicznie, to jeszcze jest na granicy wypłacalności” – pisze Szymon Szadkowski.
W czerwcu Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył prognozę tegorocznej dynamiki PKB Ukrainy z minus 5,5 proc. do minus 9 proc. – donosi dziennik. Obecnie Ukrainę od bankructwa ratują kroplówki finansowe od zachodnich instytucji finansowych, na czele z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, który w ramach dwuletniego programu stand-by przyznał Ukrainie kredyt w wysokości 17 mld USD.
Przetrwanie Ukrainy uzależnione jest więc od pomocy z zewnątrz. – Dopóki jest wola głównie polityczna rządów z UE, Ukraina może być spokojna, bo będzie miała zapewnioną pomoc ekonomiczną i wsparcie polityczne. Bez tego już dawno byłaby bankrutem– mówi “Polsce The Times” Piotr Kuczyński główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion.
Czas gra na niekorzyść Ukrainy. W zeszłym tygodniu z powodu braku porozumienia z kredytodawcami możliwość ogłoszenia “technicznego bankructwa” rozważało ukraińskie Ministerstwo Finansów. Trudne reformy nie przysparzają popularności władzom i wywołują zagrożenie populizmem w kraju. Stery rządów przejąć mogą siły polityczne, które skompromitują Ukrainę w oczach Zachodu.
Ewentualne bankructwo Ukrainy wywoła określone konsekwencje także w Polsce.
– Skutki realizacji groźby bankructwa Ukrainy miałyby ograniczony wpływ na polską gospodarkę. Ukraiński eksport do Polski nie jest zbyt rozwinięty i koncentruje się na trzech grupach towarów. Są to przede wszystkim wyroby przemysłu metalurgicznego i chemicznego oraz produkty mineralne. Ich udział stanowi ponad 80% eksportu z Ukrainy do Polski i te branże odczułyby najbardziej skutki kryzysu ukraińskiej gospodarki– ocenia Krzysztof Nieczypor z zarządu Fundacji Wspólna Europa.
Znacznie większe skutki możliwej recesji lub wojny na Ukrainie mogą dotknąć sfery społecznej, gdyż można spodziewać się dużej emigracji zarobkowej Ukraińców do Polski.
“Polska The Times”/KRESY.PL
I dlatego “nasz” rząd na czele z tłustowłosą premierzycą udzielił upainie “pożyczki” w wysokości 200 mln euro….oczywiście z naszych podatków oraz przy ogólnej aprobacie i radości Polaków.Raf66
https://www.youtube.com/watch?v=ZOlnx7oyOTI
Najlepsza wiadomość z rana. Jebał ich pies.
Należy wprowadzić zakaz zatrudniania w Polsce upaińców !!!