Rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak twierdzi, że strona Białoruska nie wypełnia swoich obowiązków wynikających z zawartych umów.
Minister Nowak twierdzi, że Białorusini nie wywiązują się z dostaw produkrów nafotwych powstałych z rosyjskiego surowaca, jakie zobowiązali się dostarczać w zamian za obniżenie ceny rosyjskiej ropy. Jak podkreślił ograniczenie dostaw “jest możliwe, będą prowdzone konsultacje, będzie decyzja rządu. Uważmy, że trzeba skorygować dostawy”. Nowak nie określił w jakim okresie dostawy ropy na Białoruś zostaną ogranicznone. Możliwość taka wynika wprost w umowy dwustronnej, która w sytuacji gdy Białoruś dostarczy produktów nafto-pochodnych w objętości o 10% mniejszej niż zapisana, daje Moskwie prawo do redukcji objętości pompowanej ropy. Wiceprezes białoruskiego przedsiębiosrtwa naftowego “Bielneftechim” Igor Bobyr przyznał, że nie uruchomiono jeszcze dostaw produktów naftowych do Rosji.
ria.ru/tut.by/kresy.pl
Kacapia może co najwyżej Baćce buty czyści.Im szybciej upadnie tylko lepiej.
bucu artur 188 mozesz pomazyc białorus dawno w kieszeni rosjii, a taki artykuli to dla takich leszcy jak ty by sie podniecali, w rzeczywistosci białorus popiera rosje tylko nasze media pisza rownoległa rzeczywistosc a takie głaby w to wierza