Według Roberta Fico, który spotka się dziś z premierem i prezydentem Rosji, sankcje są nieefektywne i szkodzą zarówno Rosji, jak i UE.
W wywiadzie dla agencji Tass Fico powiedział, że „sankcje nie przyniosły spodziewanego efektu”i „dotknęły zarówno Europę, jak i Rosję”.Jego zdaniem nie mogą one być częścią polityki, lecz jedynie „narzędziem bądź jednym z narzędzi rozwiązywania pojawiających się skomplikowanych sytuacji”. Dodał, że doświadczenia historyczne pokazuję nieskuteczność tego rodzaju środków nacisku. Przywołał przy tym przykład Kuby, której nie zmieniły wieloletnie sankcje ze strony USA.
Fico przyznał, że podnosił tę kwestię podczas posiedzeń Rady Europejskiej, argumentując, że „skoro czynią krzywdę zarówno UE jak i FR, jaki jest ich sens?”.Jego zdaniem zamiast „sankcji i potrząsania szablą”potrzeba „pokojowego dialogu i wyraźnych rezultatów”, zaś do zdjęcia sankcji powinno przyczynić się wdrażanie w życie porozumień z Mińska.
Premier Fico powiedział również, że rewers dostaw gazu na Ukrainę nie może naruszać umów z Gazpromem, gdyż Słowacja jest w pierwszym rzędzie odpowiedzialna za spełnianie warunków kontraktu z tym przedsiębiorstwem. Jego zdaniem jest jednak możliwość dostaw pewnej ilości gazu na Ukrainę.
Dziś premier Fico ma spotkać się w Moskwie z premierem Dmitrijem Miedwiediewem oraz prezydentem Władimirem Putinem. Biuro prasowe Kremla poinformowało, że kwestia sankcji nie będzie tematem rozmów.
Tass.ru / Kresy.pl
Oj, ktoś jest chyba głęboko uzależniony od Moskwy i co gorsza bez wyobraźni.