We wczorajszym wywiadzie telewizyjnym prezydent Ukrainy twierdził, że w przeciwieństwie do władz Ukrainy, grecki rząd zachowywał się „niezbyt odpowiedzialnie”. Jego zdaniem Grecy próbowali szantażować Komisję Europejską.
„Chciałbym zademonstrować różnicę pomiędzy ukraińskim rządem, a greckim. W tym roku, skonsolidowaliśmy wsparcie i solidarność całego świata wokół Ukrainy naszą odpowiedzialną i efektywną polityką. Grecja, w rezultacie swojego niezbyt odpowiedzialnego zachowanie, była izolowana, gdy próbowała szantażować Komisję Europejską” – powiedział Petro Poroszenko.
Zdaniem ukraińskiego prezydenta Grecy muszą zapłacić za to, że zagraniczne rynki są dla ich kraju zamknięte. Podkreślił zarazem, że w przypadku Ukrainy sytuacja wygląda dokładnie na odwrót. Zaznaczył również, że Grecja miała dostęp do środków z Europejskiego Banku centralnego i programów unijnych dla członków UE, a ponadto nie było tam konfliktu zbrojnego.
Ukrinform.ua / Kresy.pl
Nie wiem, co on bierze, ale też to chcę.
Nie polecam. Co drugi trip Poroszenki to bad trip.
Ukraina nie podzieli losu Grecji. Oczywiście Grecja to kraj o wielo wiekowej tradycji i kolebka demokracji .Upaina to ścierwo pozostałe po Stalinie i kolebka nacjonalistycznego Faszyzmu zostanie po prostu zlikwidowana o odesłana w niebyt dziejów
Proszę zauważyć, że chińska, rosyjska – każda normalna dyplomacja używa języka DYPLOMATYCZNEGO. A w notowskiej Polsce, byle polityk mainstremowy (szmata z nadania USA) pozwala sobie mówić “nie róbmy tu drugiej Białorusi”, “putinada” itd. Jak można sobie tak wycierac gębę innym narodem? Taki język u nas na okrągło. Co żydobanderowca obchodzą stosunki Ukrainy z Grecją? Nic. Tak jak SBeckiego solidarucha stosunki z Białorusią albo Rosją. Byle włazić w D “sojusznikowi”.