Dostawami z Polski Ukraińcy próbują zmniejszyć swój deficyt surowcowy, bowiem sytuacji obecnej katastrofy finansowej po prostu nie stać ich na przedpłaty dla Gazpromu.

W związku ze znajdowaniem się na granicy niewypłacalności Ukraina zredukowała import gazu, szczególnie z Rosji, Gazprom bowiem w obliczu potężnego zadłużenia Naftohazu wymusił transakcje na zasadzie przedpłat.

Jak poinformował dziś jeden z kierowników Ukrtransgazu (właściciela sieci gazociągowej Ukrainy) Maksim Bieliawski, Ukraińcy zaczęli znów odbierać rosyjski surowiec z systemu gazowego Polski. Dostawy takie były już praktykowane przez stronę polską w zeszłym roku, ale z jego końcem zostały przerwane. Kontrakt z Gazpromem nie daje nam bowiem prawa do nieograniczonego reeksportu “błękitnego paliwa”, które od niego pozyskujemy. Jak powiedział Bieliawski z Polski tłoczone jest 110 tys. metrów sześciennych gazu na dobę.

unian.net/kresy.pl

9 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply