Dzisiejsze niemieckie gazety w pozytywnym tonie komentowały propozycję utworzenia wspólnej przestrzeni gospodarczej od Lizbony po Władywostok w zamian za pokój na wschodzie Ukrainy, jaką wyraziła w Davos kanclerz Angela Merkel.

Temat ten jako pierwszy poruszył dziennik „Sueddeutsche Zeitung”, który zinterpretował słowa Merkel jako gotowość Niemiec do rozmów z Rosją na temat utworzenia europejsko-rosyjskiej strefy handlowej. Warunkiem miało być pokojowe rozwiązanie konfliktu na Ukrainie.

Czytaj także: Europejsko-rosyjska strefa handlowa za pokój na Ukrainie? Niemiecki dziennik: Niemcy składają Rosji ofertę

Według „Nuernberger Zeitung”, propozycja Merkel to powrót „do punktu wyjścia konfliktu na Ukrainie. (…) Gdyby Władimir Putin, któremu sankcje UE nieźle dają się we znaki, pozwolił się skłonić do kooperacji perspektywą powrotu do gry, może znalazłoby się wreszcie wyjście ze ślepego zaułka”.

Gazeta „Mannheimer Morgen”uważa, że niemieckie warunki dotyczące pokoju na Ukrainie są słuszne. Władimir Putin „przez wiele miesięcy nie sprawiał wrażenia, jakby pragnął powrócić do stołu rokowań”i „demonstracyjnie stawia na stosunki gospodarcze z Chinami”. „MM”uważa, że za ważne to, że „rząd Niemiec podejmuje wszystkie możliwe działania dyplomatyczne, by budować pomosty”.

Wydawane w Ulm „Suedwest Presse”stwierdza, że co prawda „Zachód nie musi ustępować”, ale „upokarzanie Moskwy nie jest przejawem mądrej polityki”. Dodaje, że „Rosja powinna powrócić do rokowań zachowując twarz”, gdyż mogą na tym zyskać wszyscy. Warunkiem jest jednak pokój na wschodzie Ukrainy.

Pomysł stworzenia wspólnego obszaru gospodarczego spodobał się „Maerkische Allgemeine“ z Poczdamu, choć na konkretne działania w tym kierunku jest jeszcze za wcześnie. Podkreśla jednak, że w razie pójścia na ustępstwa w sprawie Ukrainy „Putin powinien wiedzieć, że może na tym zyskać”.

Wpływowy „Frankfurter Allgemeine Zeitung“zastanawia się nad tym, czy obecnym celem Rosji jest „próba stworzenia połączenia lądowego między Rosją a Krymem, czy też chodzi tylko o to, by Ukrainę jeszcze bardziej pogrążyć w nędzy i chaosie, żeby udaremnić sukces reform?”Propozycje niemieckiego rządu uważa za „bezprzedmiotowe”, zaś „jeżeli Moskwa natychmiast nie powstrzyma separatystów”Zachód będzie zmuszony „uchwalić następne sankcje”.Zaznacza przy tym, że „to nie byłoby pożądane, ponieważ nikt nie jest zainteresowany dalszym upadkiem rosyjskiej gospodarki”. Na razie jednak „Unia nie ma innej możliwości”.

dw.de / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. sobiepan
    sobiepan :

    Zachód nie musi ustępować”, ale „upokarzanie Moskwy nie jest przejawem mądrej polityki”. Dodaje, że „Rosja powinna powrócić do rokowań zachowując twarz”, gdyż mogą na tym zyskać wszyscy. Warunkiem jest jednak pokój na wschodzie Ukrainy. WYGLĄDA NA TO ŻE ZMUSZĄ PUTINA ŻEBY ROZJECHAŁ CZOŁGAMI KIJOWSKĄ JUNTĘ I TO JAK NAJSZYBCIEJ BO NAPRAWDĘ TO SZCZEKANIE EUROPEJSKICH RATLERKÓW JEST IRYTUJĄCE.

  2. janek24
    janek24 :

    Spokojnie, Wujek Sam nie dopuści do takiego zbliżenia EU i Rosji. Nie po to ładowali kasę w juntę na Ukrainie, nie po to zbierali haki na europejskich polityków (NSA), żeby teraz ot tak się Merkel dogadała z Putinem. Aczkolwiek mam nadzieję że się mylę, i że myślenie życzeniowe braci zza oceanu w końcu ich zgubi.