Najważniejszym partnerem handlowym dla Niemiec pozostaje Francja, najbardziej dynamiczne stopy wzrostu zapewnia handel z Chinami. Jednak w międzyczasie ważnym partnerem stała się również Rosja.
Jak we wtorek poinformował Federalny Urząd Statystyczny, po zakończeniu kryzysu niemieccy eksporterzy znów robią wyraźnie lepsze interesy z Rosją. W ubiegłym roku firmy dostarczyły do największego kraju świata towary o wartości 26,4 mld euro.
Zanotowano wzrost obrotów w wysokości 28 procent, jednak jeszcze nie udało się osiągnąć poziomu sprzed kryzysu finansowego, ponieważ podczas recesji w 2009 r. nastąpiło ograniczenie eksportu o ponad 36 procent z powodu spadku koniunktury w Rosji. W czwartym kwartale 2010 r. eksport wzrósł nawet prawie o jedną trzecią. Niemcy eksportują na Wschód przede wszystkim maszyny, samochody i produkty chemiczne.
W ubiegłym roku import z Rosji zwiększył się o ok. 26 proc. – do 31,8 mld euro. Około 72 proc. importu przypada na ropę naftową i gaz ziemny, metale stanowią ok. 11 procent.
Ogólny import Niemiec wzrósł o 19,4 procent – do 959,5 mld euro. Od dziesięcioleci największym partnerem handlowym Niemiec pozostawała Francja, najbardziej dynamiczne stopy wzrostu zapewnia handel z Chinami. Eksport do tego kraju wzrósł o ok. 44 procent. W kwestii ogólnego eksportu Federalny Związek Przedsiębiorstw Handlu Zagranicznego (BGA) dąży do wzrostu obrotów do 9 proc. i po raz pierwszy chce przekroczyć 1 bilion euro. Jednak zagranicznych dystrybutorów martwi ryzyko w postaci rosnących cen energii i surowców.
Justyna Bonarek/handelsblatt.com/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!