Kłopoty rosyjskiej gospodarki, a przede wszystkim słabość jej waluty narodowej, negatywnie wpłynęły na sytuację na Białorusi.

W związku z ostatnimi gwałtowymi spadkami kursu rosyjskiego rubla, w piątek Narodowy Bank Białorusi zalecał placówkom komercyjnym, by osłabiły miejscowego rubla o 10%. Białoruska waluta straciła od początku roku już 50% wartości. Ponadto, wprowadzono prowizję przy zakupie obcych walut w kantorach, wynoszącą 30%. Zablokowano również dostęp do niektórych portali internetowych oraz kilkunastu sklepów on-line, które zaczęły gwałtownie podnosić ceny lub podawać je w dolarach.

Według agencji AFP, sytuacja grozi tzw. runem na banki, czyli masowym wycofywaniem depozytów przez klientów. Może to dodatkowo skomplikować sytuację w sektorach bankowym i walutowym. Działania prezydenta Łukaszenki mają mieć na celu niedopuszczenie do wystąpienia takiej sytuacji i wybuchu paniki.

wp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply