Choć Naftohaz Ukraini wzywa Gazprom do jak najszybszego porozumienia w sprawie nowych dostaw “błękitnego paliwa”, sugestie premiera Ukrainy podążają w przeciwnym kierunku.

Wydaje się zresztą, że Arsenij Jaceniuk odniósł się w ten sposób do wypowiedzi szefa Naftohazu Andrieja Koboelwa. Polecił mu dzisiaj by szukał raczej możliwości pozyskiwania gazu z zachodu. “Andrieju Władimirowiczu, zapewnijcie maksymalny odbiór gazu dzięki rewersowi” – mówił premier Ukrainy w czasie posiedzenie energetycznego sztabu kryzysowego. Jacenuk twierdził, że źródłem fiansowania niezbędnych zakupów gazu powinny być kredyty bankowe. Według ukraińskiego ministra energetyki Władimira Demczyszyna jego państwo musi pozyskać zimą 5-6 miliardów metrów sześciennych surowca, tymczasem na początku lipca Gazprom wstrzymał dostawy na Ukrianę. Naftohaz nie zgadza się bowiem na cenę proponowaną przez Rosjan.

korrespondent.net/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply