Zdaniem Waszczykowskiego wyjście Wielkiej Brytanii z UE “może trwać od 2 do nawet 15 lat”.
Szef polskiej dyplomacji spodziewa się politycznego trzęsienia ziemi w Wielkiej Brytanii.
– Zapewne premier ustąpi w niedługim czasie. Oznacza wybory, dyskusję w Wielkiej Brytanii, jak przeprowadzić ten “rozwód” z Europą– przewiduje Witold Waszczykowski.
Zdaniem polityka proces wyjścia z UE “może trwać od dwóch do nawet 15 lat” i mieć poważne konsekwencje wewnętrzne.
– Oznacza wielkie problemy między Anglią a Szkocją. Irlandia jest podzielona, obie części wchodząc do Unii de facto się zjednoczyły, po wyjściu z UE na granicy Irlandii Północnej trzeba będzie postawić granicę– powiedział Waszczykowski. – Proces wychodzenia z UE i równolegle do tego, jaki status będzie mieć Wielka Brytania z Unii Europejskiej będąc poza Unią– to będą dwa procesy toczące się jednocześnie –wskazał szef polskiej dyplomacji.
Zdaniem polityka wczorajszy wynik referendum powinien skłonić europejskich liderów do namysłu.
– Boję się jednak, że część eurokratów uzna, że bez Wielkiej Brytanii, kraju, który domagał się innego kierunku rozwoju UE, znaczna część polityków pójdzie w kierunku tej tradycyjnej, wymyślonej kilkadziesiąt lat temu Unii, która nie ma jednak poparcia wśród wielu krajów europejskich– ocenił szef resortu spraw zagranicznych.
Polska będzie starać się przedstawić inną wizję UE.
– Będziemy starać się wykorzystać tę sytuację do tego, żeby chcieć uprzytomnić politykom europejskim dlaczego do tego doszło, a doszło dlatego, że taka koncepcja, jaka kiedyś została wymyślona w Europie nie jest popularna– wskazał minister. – Jest też problem czy stać nas, jako Europę, żeby zagrzebać się w tych europejskich sprawach, skoro tyle niedobrych rzeczy dzieje się wokół Europy. (…) Sprawa konfliktu rosyjsko-ukraińskiego nie zniknie, sprawy zagrożeń z Południa też nie znikną– dodał Waszczykowski.
– Mam nadzieję, że politycy europejscy przejdą pewną refleksję, czy dotychczasowy kurs europejski ma sens w takiej koncepcji, w jakiej został wymyślony, skoro Wielka Brytania, tak potężny kraj, decyduje się na wyjście z UE. To powinno być przyczyną do poważnej refleksji w Unii Europejskiej– zakończył minister.
TV Republika/KRESY.PL
Boże ratuj nas przed tym idiotą. Za co ta kara, mieć takiego kretyna za ministra w tak ważnym, zwłaszcza obecnie resorcie?
Może kwestie formalne tyle mogą trwać ale już przywrócenie kontroli na granicach lub wpłaty do wspólnego budżetu UE to mozna załatwić w ciągu roku. To juz będzie zależało od samych anglików