W rozmowie z gazetą “Welt am Sonntag” Gabriel stwierdził, że prawicowi populiści pokroju Donalda Trumpa czy Marine Le Pen stanowią zagrożenie dla pokoju i dobrej koniunktury.
“Czy to Donald Trump, czy Marine Le Pen, czy Geert Wilders – wszyscy ci prawicowi populiści stanowią nie tylko zagrożenie dla pokoju i społecznej jedności, ale także dla rozwoju gospodarczego”– stwierdził Sigmar Gabriel.
Dodał również, że “prawicowi populiści”chcą “powrót do świata baśni”. Uważa że aktywność gospodarcza tylko wewnątrz kraju mogłaby istnieć tylko w takim baśniowym świecie. Według niego taka polityka prowadzi do izolacjonizmu i w konsekwencji do powstrzymania rozwoju.
Stefczyk.info / Kresy.pl
Jak widać powoli już się nawet przestaje ukrywać, że na tzw. Zachodzie panuje bolszewicka dyktatura.