Muzułmanka, która przyszła zaprotestować na spotkaniu z Donaldem Trumpem, została wyprowadzona przez ochronę.

Muzułmanka w hidżabie i w koszulce, na której było napisane, że „przybywa w pokoju”, stanęła na widowni za Donaldem Trumpem. Kobieta została wyprowadzona przez ochronę.

Nienawiść do nas jest niewiarygodna. To jest ich nienawiść, nie nasza– mówił Trump. – Jeśli wygramy, oni wracają do domu!– dodał.

Kobieta, zapytana później przez CNN o swój protest powiedziała, że chciała dać zebranym możliwość poznania muzułmanki, bo wcześniej chyba żadnej nie spotkali.

youtube.com/KRESY.PL

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    On to źle rozgrywa. Typowy wyborca woli grzecznych gładyszów i wybierze Hilarcię, która publicznie ucałuje muzułmankę, a potem wyda rozkaz zrzucenia bomb na jakiś kraj muzułmański. Latynosów Trump też obraża. Bez sensu.

    • leszek1
      leszek1 :

      Mnie sie wydaje ze tylko falszerstwo wyborcze potrafi wyniesc pania Clinton na wyzyny. Amerykanie jak kazdy narod lubia ludzi mowiacych to co mysla i sa ludzmi wolnymi, to znaczy nie sa uzaleznieni od nikogo. Popularnosc Trumpa stale rosnie