455 organizacji społecznych z państw Unii Europejskiej i Kanady protestuję w swoim apelu przeciw podpisywaniu umowy CETA.

Społecznicy skierowali swój apel do Parlamentu Europejskiego i parlamentów narodowych wzywając je do niedupuszczenia do ratyfikacji umowy o wolnym handlu między Kanadą i UE.

Sygnatariusze apelu zauważają, że negocjatorzy umowy, tak ze strony Ottawy jak i Brukseli, nie chcieli uwzględniać głosu społecznego, w czasie gdy przygotowywali CETA. Tymczasem negocjowana nietransparaentnie umowa wzbudza olbrzymi sprzeciw. Apel przypomina, że petycję przeciw CETA, a także bliźniaczej umowie na większą skalę TTIP, podpisało 3,5 miliona mieszkańców Europy. Ponad 2110 administracji samorządowych różnego szczebla demonstracyjnie ogłosiło się “wolnymi od obowiązywania CETA”. Tymczasem mimo zastrzeżeń i protestów Parlament Europejski i władze Kanady prą do jak najszybszej ratyfikacji dokumentu.

“CETA jest uwstecznioną i jeszcze bardziej uciążliwą wersją starej strategii wolnego handlu, zaprojektowanej pod największe międzynarodowe korporacje świata przez nie same” – czytamy w apelu 455 organizacji społecznych. Przypomina się w nim, że umowa narusza suwerenność państw narodowych, zezwalając korporacjom na pozywanie ich przed, nie ujęte w prawie publicznym, trybunały arbitrażowe, za każdym razem, gdy grupy biznesowe poczują się poszkodowane decyzjami władz państwowych. Według sygnatariuszy apelu prowadzi to “do zastraszania decydentów tak, aby unikali rozwiązań służących interesowi publicznemu”. System określony przez CETA “zapewniłby inwestorom wysoce egzekwowalne prawa – ale żadnych związanych z nimi obowiązków”. Apel mówi wręcz o dyskryminacji, bowiem korporacje jako osoby prawne uzyskają w gruncie rzeczy status jaki nie dysponują obywatele czy inwestorzy krajowi. Sygntariusze nie mają wątpliwości, że tak skontruowane mechanizmy mają powstrzymać rządy przed wycofywaniem się z neoliberalnej polityki handlowej i gospodarczej.

“Niezależne badanie ekonominczego efekty umowy CETA przewiduje utraty miejsc pracy zarówno w Kanadzie jak i w Europie, wolniejszy niż bez umowy wzrost gospodarczy” – twierdzą sygnatariusze dokumentu, zauważając, że umowa niesie korzyści wyłącznie dla międzynarodowych kapitalistów, ale już nie dla pracowników w poszczególnych państwach. Może prowadzić to do wzrostu nierówności materialnych w społeczeństwie.

Przepisy CETA według apelu wzmocnią rolę lobbystów międzynarodowych korporacji w procesie stanowienia prawa w państwach, jednocześnie osłabiając przepisy chroniące zdrowie konsumentów czy środowisko, które mogą być defniowane w jego świetle, jako “bariery handlowe” i uchylane.

W związku z wszystkimi tymi kontrowersjami sygnatariusze apelu wzywają “Parlament Europejski, Parlament Kanady, jak również wszystkie parlamenty narodowe i regionalne, które mogą decydować o ratyfikacji, by broniły praw oraz interesów reprezentowanych przez siebie ludzi przed zagrożeniami ze strony CETA, głosując przeciw ratyfikacji tego porozumienia”. Apelują także o określenie “nowej strategii handlowej” w toku “demokratycznych, otwartych społeczeństwa obywatelskiego konsultacji”.

Apel sygnowało sześć organizacji z Polski w tym aktywny w akcji informacyjnej na temat TTIP Instytut Spraw Obywataleskich (INSPRO).

Czytaj także: Robert Winnicki: TTIP to zagrożenie dla naszych interesów

inspro.org.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply