Informację taką przekazał w sobotę premier Serbii Aleksandar Vučić. Oficjalne otwarcie ma nastąpić w czasie jego wizyty w Brukseli.

Vučić uda się do Brukseli 14 grudnia, gdzie w czasie konferencji międzyrządowej otworzy pierwszy rozdział negocjacji akcesyjnych. Serbski premier ma nadzieję, że jeszcze przed końcem tego roku otworzy dwa rozdziały. Jako pierwszy będzie albo ten dotyczący finansów albo ten opatrzony nazwą “sprawy inne” w ramach którego podjęta zostanie kwestia Kosowa.

Formalnie Belgrad nadal uznaje Kosowo za swój zbuntowany region. Jednak Unia wymusiła na Serbii faktycznie nawiązanie pewnych relacji z albańskimi władzami z Prisztiny. Serbski rząd podpisał już z nimi wstępne porozumienie, które pozwolił Albańczykom na przejęcie kontroli nad granicą między regionem a Serbią właściwą. Wcześniej protegowani przez Belgrad mieszkańcy północnych gmin Kosowa – w większości Serbowie, nie dopuszczali do tego, faktycznie pozostając poza jakąkolwiek kontrolą Prisztiny. Teraz jednak Bruksela domaga się od Albańczyków zaakceptowania szerokich uprawnień dla zamieszkanych przez Serbów gmin, co wywołało w sobotę w Prisztinie wielotysięczny protest zwolenników opozycji w ramach elit częściowo uznawanego parapaństwa kosowskiego.

Vučić za wsparcie integracyjnych aspiracji swojego rządu szczególnie dziękował Niemcom – “Jestem wdzięczny ludziom zasiadającym w Bundestagu, za to, że zrozumieli czego dokonała Serbia. I to jest dla nas ważne. – powiedział podczas jednego z oficjalnych spotkań”. Jak przytacza portal balkanistyka.org Gdyby referendum odbyło się w tym roku 55% pytanych odpowiedziałoby się za wejściem Serbii do Unii Europejskiej, a przeciw byłoby 26%.

balkanistyka.org/radiomaryja.pl/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply