Według prezydenta Rosji Władimira Putina, mimo sprzeciwu Polski żaden z uczestników nie wycofał się z projektu budowy gazociągu Nord Stream 2.

Podczas spotkania z robotnikami z zakładów metalurgicznych w Czelabiński, wyspecjalizowanych w produkcji rur, Putin zapowiedział, że gazociąg Nord Stream 2 zostanie urzeczywistniony.

– Nie zważając na to, że pojawiły się komplikacje polegające na tym, iż Polska nie udzieliła odpowiedniego zezwolenia, wszyscy uczestnicy trwają przy projekcie, przede wszystkim zagraniczni – firmy niemieckie, austriackie. Wszyscy chcą pracować. Nie mam większych wątpliwości, że projekt ten zostanie urzeczywistniony– powiedział rosyjskie prezydent. Twierdzenia o tym, że zagraniczni nabywcy rosyjskiego gazu popadają w zależność od Rosji, Putin nazwał „głupimi” i „bezpodstawnymi”. Zaznaczył również, że rosyjski Gazprom dostarcza obecnie do Europy rekordowe ilości gazu do Europy. Putin podkreślił, że eksport błękitnego paliwa na zachód trwa od od dziesięcioleci. – W istocie nie było ani jednego przypadku, byśmy zerwali dostawy– powiedział dodając, że jedynie w 2008 i 2009 roku wystąpiły przerwy, obarczając winą za te sytuacje Ukrainę.

Jak informowaliśmy, w pierwszej połowie listopada Rosjanie zostali zmuszeni do rozwiązania porozumienia z zachodnimi akcjonariuszami ws. projektu Nord Stream-2, z powodu sprzeciwu zgłoszonego przez polski UOKiK.

Przeczytaj: Gazprom zerwał umowę ws. Nord Stream 2 z powodu sprzeciwu Polski

11 listopada rada dyrektorów Gazpromu zdecydowała o rozwiązaniu porozumienia ws. utworzenia spółki Nord Stream-2 wspólnie z zachodnimi koncernami. W jej skład miały wchodzić firmy z Francji (Engie), Austrii (OMV), Holandii (Shell) i Niemiec (Uniper / Wintershall). Każda z nich miała objąć w spółce po 10 proc. akcji, zaś Gazprom – 50 proc.

Firmy zachodnie miały uczestniczyć w finansowaniu rozbudowy biegnącego po dnie Bałtyku gazociągu, ocenianej na blisko 10 mld euro. Plany te zostały jednak pokrzyżowane przez decyzję polskiego UOKiK, który przedstawił zastrzeżenia do pomysłu powołania spółki. Podkreślano, że narusza ona m.in. zasadę równego dostępu do rynku gazu i stwarza uprzywilejowane warunki dla jednego dostawcy – Gazpromu. Mimo bagatelizowania sprawy przez Rosjan, sprzeciw UOKiK, w świetle unijnego prawa, faktycznie uniemożliwiał powołanie spółki.

Czytaj również:

Polska będzie przyspieszać budowę połączenia gazowego z Norwegią

Polska gazowym hubem dzięki gazociągowi z Danii?

Przeciwko projektowi Nord Stream-2 wspólnie opowiadały się również kraje Grupy Wyszehradzkiej. Podczas październikowego szczytu V4 w Polsce, prezydenci państw Grupy wspólnie opowiedzieli się przeciw rozbudowie gazociągu.

Jak informowaliśmy, w sierpniu br. do grona krajów sceptycznie odnoszących się do budowy gazociągu Nord Stream 2 dołączyły Włochy, które martwią się o swoją pozycję na rynku. Zdaniem USA, projekt przywróci podziały z czasów zimnej wojny i uzależni Europę Środkową od Rosji.

Przeczytaj także: Wykonawca Nord Stream 2 zamówił rury, mimo braku zgody UE na budowę

Tass / PAP / tvp.info / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kojoto
    kojoto :

    Właśnie tyle warte sa zapewnienia liderów UE o “solidarności” unijnej… szkodliwe dla Polski i innych krajów handlujących z Rosja sankcje maja być utrzymane, a rurociąg który jest w interesie kilku państw zachodnich, jest forsowany wbrew wszelkim deklaracjom… To fakt, że EU jest dla Polski szkodliwa na wiele sposobów, ale sprawę jeszcze pogarsza to, że Polska jest oskarżana o cuda na kiju i blokowana w rożnych dziedzinach, a Niemcy cynicznie pokazują, że ich te obostrzenia nie dotyczą. To samo było przecież ze stoczniami… Niemcy się nie przejmują sankcjami z Rosją, bo mają zapewniony zbyt żywności w EU…