„Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego wszystkie mocarstwa zwróciły się przeciw Polsce” – pisze Paweł Lisicki na stronach Wirtualnej Polski.

„Mimo całego zgiełku i wrzawy, mimo mydlenia oczu przez większość ekspertów nie mam wątpliwości, że nie stosując się do nowej ustawy i lekceważąc wybór grudniowych sędziów, Trybunał postępuje zgodnie z prawem kaduka”pisze redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” w swoim tekście na portalu wp.pl.

Zdaniem Pawła Lisickiego, TK zachowuje się jak strażnik konstytucji. Zaznacza, że tej roli nie pełni on, ale prezydent. „Jednak brak racji to jedno, a gra polityczna to co innego. Można mieć siłę bez racji i tak jest w przypadku TK, który wcale nie stoi na straconej pozycji”–pisze Lisicki.

Zauważa również, że orzeczenie stawia rząd PiS w trudnej sytuacji:

„Prowadzi ono ostatecznie do chaosu i destabilizacji państwa, podważa też zaufanie do obowiązującego prawa. Jest to swoisty szantaż: jeśli nie uznacie naszego orzeczenia, musicie się liczyć z buntem sądów i coraz ostrzejszą presją zagranicy. Państwo nie może pozostawać długo w sytuacji rozdwojenia”.

Zdaniem Lisickiego, decyzja TK doprowadzi do wzrostu napięcia w Polski z zagranicą – szczególnie z USA, gdzie naciski administracji prezydenta Obamy są bardzo zbliżone do tych, które stosują politycy unijni. Podkreśla jednak, że w tym przypadku konflikt z Waszyngtonem oznacza „podważenie dotychczasowej zasady, zgodnie z którą całe bezpieczeństwo Polski oparte było na dobrych relacjach ze Stanami Zjednoczonymi”.Według dziennikarza nie można wykluczyć, że USA zagrożą Polsce nieudzieleniem poparcia dla postulatu zwiększenia wojskowej obecności NATO w naszym kraju.

„Jeśli chodzi o presję ze strony Ameryki, to też mam wrażenie zaklinania rzeczywistości. Tak jakby politycy PiS z uporem nie chcieli przyjąć do świadomości, że administracja Obamy wcale nie musi uważać Warszawy za strategicznego partnera”– pisze naczelny „Do Rzeczy”.

Lisicki uważa, że PiS najwyraźniej nie ma pomysłu na przezwyciężenie tej sytuacji, a takie stanowcze wypowiedzi, jak Jarosława Kaczyńskiego w Łomży, nie przyniosą dobrego skutku. Przewiduje też, że można spodziewać się nieprzychylnej dla rządu opinii Komisji Weneckiej.

Na koniec zaznacza, że Polska nie powinna dopuścić do tego, by tak jak obecnie mieć przeciwko sobie wszystkie najważniejsze mocarstwa światowe:

„Pomysł, że można jednocześnie toczyć spór z Unią, USA i Rosją wydaje mi się ekstrawagancki. Trzeba się na coś zdecydować, a to oznacza, że w sprawie TK należy szukać kompromisu”.

WP.pl/ Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. polski_pan
    polski_pan :

    O kontrolę nad gospodarka ale też chodzi o druga kadencję. Jeśli władza opodatkuje zagraniczne w większości banki i zagraniczne w większości hipermarkety (oby) i wyda te pieniadze na polskie dzieci to platfusy i sługusy Sorosa będa po nastepnych wyborach mogli bić się tylko o co bardziej intratne londyńskie zmywaki. Moim zdaniem Trybunał ma główne zadanie zablokować te trzy ustawy.

    • pawel60
      pawel60 :

      po tych podatkach na hipermarkety ceny wielu artykułów spożywczych już poszły w górę… generalnie i tak uważam że to dobry pomysł, bo nie może być tak że polscy sklepikarze płacą podatki a zagraniczne markety nie… najgorsze w tym wszystkim jest to, że ten obowiązek płacenia podatków przez zagraniczne markety tak jak to cały czas robili i dalej robią Polacy, nie został wprowadzony od razu po wejściu do unii europejskiej… i to miała być ta europejska zasada równego traktowania, równych praw dla wszystkich obywateli UE? Przecież to od początku chodziło o wykończenie polskiej gospodarki, w innym przypadku Niemcy tak chętnie nie widzieli by Polski w UE. Za ten nie korzystny szwindel czyli warunki na jakich Polska weszła do UE powinni odpowiedzieć politycy którzy są za to odpowiedzialni…a to wszytko jest robota rządów PO

  2. mix
    mix :

    Wyrok Komisji Wenecko-Suchockiej to przecież wyłącznie pretekst, a Lisicki rżnie głupa.
    Niepodległa Polska nikomu z wielkich nie jest potrzebna i dotyczy to tak samo Moskwy jak i naszych “przyjaciół” z Zachodu. Po tym wszystkim co się u nas działo w ostatnich latach tylko durnie mogą jeszcze wierzyć, że dzięki Zachodowi będziemy niepodlegli.