Cztery największe frakcje w Europarlamencie zarządziły kontrolę środków wydatkowanych przez APF.

Aby frakcja była finansowana z unijnego budżetu musi skupiać partie z ponad 7 krajów Unii Europejskiej. Sojusz na Rzecz Wolności i Pokoju spełnia te warunki, a w jej statucie nie ma niczego, co może pozwolić na zatrzymanie finansowania.

AFP oskarżane o prorosyjskość oraz wspieranie neonazizmu. Frakcja dostaje z unijnego budżetu 400 tys. euro, a jego fundacja “Europa Terra Nostra” niemal 200 tys. Teraz pierwszy raz w historii PE, na wniosek czterech największych frakcji, będzie kontrolował konta i przeznaczenie otrzymanych przez AFP pieniędzy. Rzecznik PE powiedział: Jeżeli okaże się, że pieniądze są wydawane niezgodnie z zasadami i wartościami Unii, to będą je musieli zwrócić. Może to nastąpić najwcześniej w 2017 roku. Wtedy też wprowadzone zostaną nowe przepisy, które niepozwolą na finansowanie partii nierespektujących wartości UE.

Szefem APF jest włoski polityk Roberto Fiore, lider Forza Nuova, włoskiej partii określanej jako neofaszystowska. APF grupuje również między innymi polityków z greckiego Złotego Świtu oraz niemieckiej NPD.

Do APF należy także belgijski nacjonalista Herve van Laetem, były wojskowy, dwukrotnie skazany za rasizm a także polski poseł z Kukiz’15 Jacek Wilk, który wszedł do Europarlamentu z listy partii Korwin.

kresy.pl / rmf24.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply