Burmistrz jednego z niemieckich miast miał poradzić mieszkańcom, by młode dziewczyny trzymały się z dala od migrantów i nie prowokowały ich do ataków na tle seksualnym. Jak informuje brytyjski Express, jego wypowiedzi wzbudziły oburzenie.
Burmistrz miasta Bad Schlema we wschodnich Niemczech miał zostać zapytany przez jednego z mieszkańców o młode dziewczęta, które w pobliskim mieście miały być zaczepiane przez uchodźców. Obawiał się, że celem ataków może paść jego wnuczka. W odpowiedzi burmistrz Jens Muller miał odpowiedzieć: „To proste, po prostu ich nie prowokujcie i nie chodźcie tam”.
Inny mieszkaniec miał stwierdzić: „Oni [migranci] tu przyjeżdżają, a nam nie wolno już tu chodzić”. Muller odparł: „Cóż, to nie jest technicznie konieczne, by dziewczęta tamtędy chodziły. Są inne drogi, którymi mogą trafić do szkoły”.
Burmistrz Muller jest członkiem partii CDU, której szefową jest kanclerz Angela Merkel. W trakcie jego spotkania z mieszkańcami, ponad 100 osób wzięło udział w proteście, domagając się rezygnacji Merkel. Muller określił tę reakcję jako „straszną” i dodał: „wygląda na to, że nastrój się zmienił”.
Express.co.uk / Kresy.pl
Od poprawności politycznej pomieszało im sie w głowach :-((( burmistrz oszalał jak jego szefowa, to jest prowokacja , to jest wzywanie do dalszych ataków na kobiety by te smiecie brodate stosowały swój taharrusz dżamma . Zamiast ścigać prymitywnych bandytów on radzi potencjalnym ofiarom uciekać przed tą hołotą, burmistrz za te słowa powinien już dawno podać się do dymisji :-(((( i jeszcze powinien być mu wytoczony proces za podżeganie do przestępstwa :-(((
Jestem ciekaw kiedy Niemcy się zorientują że tak naprawdę nie są już w swoim kraju…
„wygląda na to, że nastrój się zmienił” – Nastrój się zmieni jak zawiśniesz skurwielu na latarni.