Dodała jednak, że nie będzie się spierać o krótką zwłokę oraz że do czasu wyjścia Wielka Brytania pozostanie pełnoprawnym członkiem Unii.

Merkel powiedziała w Poczdamie: “Decyzja (o momencie wyjścia z UE) należy do Wielkiej Brytanii. Wychodzę z założenia, że Brytyjczycy chcą zrealizować wynik referendum. Szczerze mówiąc nie powinno to trwać w nieskończoność, ale nie będę się spierała z powodu krótkiej zwłoki“. Kanclerz Niemiec dodała: “Ważne jest to, że dopóki Wielka Brytania nie złożyła wniosku (o wyjście z UE) i dopóki umowa nie została podpisana, kraj ten jest nadal pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej ze wszystkimi prawami i obowiązkami” – podkreśliła szefowa niemieckiego rządu“.

Angela Merkel została również zapytana przez dziennikarzy, czy negocjacje z Wielką Brytanią będą prowadzone w taki sposób, by “odstraszyć” ewentualnych naśladowców, Merkel swierdziła, że słowo “odstraszanie” jest nieodpowiednie. Jak tłumaczyła: “Jestem przekonana, że Europa jest wartością dodaną, a żaden kraj europejski nie jest w stanie poradzić sobie z wyzwaniami, przed jakimi stoimy” I dodała, że Unia umożliwia obronę interesów w skali globalnej, dlatego rokowania z Wielką Brytanią nie będę służyły odstraszaniu.

kresy.pl / forsal.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Kanclerz Merkelowa znów bezprawnie wchodzi w buty organu UE jakim jest Komisja Europejska.Owszem mówi się o III-ciej Rzeszy,ale nie aż tak nachalnie jak w wykonaniu Merkel.