Angela Merkel w czasie wizyty w Turcji skrytykowała rosyjskie działania w Syrii.
– Jesteśmy oburzeni ludzkimi cierpieniami powodowanymi przez naloty bombowe, także ze strony rosyjskiej– powiedziała Merkel.
Jej zdaniem, Rosja narusza rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Syrii, zakazującą atakowania ludności cywilnej.
– Tym, co widać na granicy turecko-syryjskiej, jest wielkie cierpienie– powiedziała szefowa niemieckiego rządu, komentując los tysięcy syryjskich uciekinierów z Aleppo, którzy czekają na wpuszczenie do Turcji.
W trakcie wizyty Merkel podkreśliła, że Niemcy wspólnie z Turcją opowiadają się za zaangażowaniem NATO w zwalczanie przemytu ludzi na Morzu Śródziemnym. Zapowiedziała też wzmocnienie współpracy policji niemieckiej i tureckiej.
PAP/KRESY.PL
To bezczelne babsko powinno zaczac od wlasnej samokrytyki. Ona naprawde zdradza objawy choroby psychicznej.
Ta wielka szczerość Makreli Hitler jest wprost obezwładniająca. To tak, jakby Himmler przyjechał na okupowany przez Rzeszę Wołyń, zobaczył ukraińskie bandy mordujące Lachów i zapłakał nad losem biednych Polaków. Obłuda polityków, a zwłaszcza szwabskich, nie zna granic.
Akurat o granicę turecką oparło się “państwo” ISIS. Merkel powinna wisieć za swoje zbrodnie.
A AMERYKANIE I SPÓŁKA TO BOMBARDUJĄ TYLKO I WYŁĄCZNIE PUSTE SCHRONY I POZYCJE BOJOWE ABY NIE DAJ BOŻE NIE ZABIĆ I ZRANIĆ NAWET WALCZĄCYCH HUMANITARNIE ISLAMISTÓW.
Ciekawe, czy ona jest taka głupia, czy taka bezczelna?