Zdaniem Antoniego Macierewicza, Nowy Jedwabny Szlak to część większej koncepcji zakładającej „zlikwidowanie Polski jako niepodległego podmiotu”, co ma być związane z wypchnięciem wpływów USA z obszaru euroazjatyckiego. Takie słowa padły w wywiadzie dla Goniec TV z Toronto jesienią 2015 r.
W rozmowie z Goniec TV Toronto, która miała miejsce w Kandzie w październiku 2015 roku Antoni Macierewicz, wówczas jeszcze poseł PiS, był pytany o kwestię chińskiego projektu Nowego Jedwabnego Szlaku. Zdecydowanie zareagował już na słowa o tym, że w Łodzi powstają terminal i połączenia kolejowe Polska-Chiny.
– Nic w Łodzi nie powstaje. Powstają gazetowe opowieści– śmiał się obecny szef MON.
PRZECZYTAJ: Czy Łódź i Kutno mogą zostać bramami pomiędzy Chinami a Europą?
Zapytany o stosunek PiS do tego projektu, Macierewicz powiedział, że nie chce wypowiadać się w imieniu partii, ale przedstawił własny pogląd na ten temat.
– Koncepcja Nowego Jedwabnego Szlaku i ekspansji Chin jest częścią całościowej koncepcji porozumienia Europy Zachodniej z Rosją i Chinami i wyeliminowania z obszaru euroazjatyckiego wpływów Stanów Zjednoczonych– mówił Macierewicz. – Oraz zlikwidowania Polski jako niepodległego podmiotu –podkreślił. – To Polska, jako największy kraj na styku między wpływami rosyjsko-chińskimi i niemieckimi jest jednym potencjalnym krajem mogącym zorganizować alternatywę wobec takiej eurazjatyckiej superpotęgi– dodał.
Przeczytaj: Hołd lenny ministra Macierewicza
Czytaj również: Bartosiak: jeśli Polska nie odpowie na chińską propozycję, Pekin znajdzie innego sojusznika w regionie
– Oczywiście, jeśli byłyby jakieś korzyści gospodarze zawsze jesteśmy gotowi w nich wziąć udział i je promować, ale z perspektywy i punktu widzenia naszej siły, a nie budowy jakiegoś nowego socjalistycznego imperium łączącego Niemcy, Rosję i Chiny– dodał obecny szef MON.
Czytaj także: Po co Chinom „Jedwabny Szlak”?
Youtube.com / Kresy.pl
Ta rozmowa miała miejsce w październiku 2015.
Antoni nie na wszystkim się zna, to wiadomo od dawna.
A na marginesie : jak tak dalej pójdzie może się okazać najlepszym ministrem obrony III Rp. tym bardziej że poprzeczka jest zawieszona dosyć nisko.
Nie tak dawne ćwiczenia wojsk desantowych Chin ,Rosji i Iranu w Królewcu powinny dać trochę do myślenia. Logistyka może służyć handlowi ,ale nie tylko.
tagore
Ale co dziś z technicznego punktu widzenia zabrania jednej Rosji zająć Polskę.
Nasz przemysł ma mocne ssanie sprzętów i technologii z Chin. Z punktu widzenia przedsiębiorców (czyli tych, którzy m.in, podatkami utrzymują armię) ważny jest rynek dalekiego wschodu a USA to margines. “Nasz” rząd próbuje zawracać Wisłę kijem i na złość wchodzi w traktaty CETA/TTP. To nie jest korzystne, bo zamiast rozwijać się gospodarczo stawiamy się w roli wyrobnika dla niemieckich korporacji z niemiecką technologią, na którą nas nie stać. Nawiązując do koncepcji geopolitycznej Kissingera Rosja jako heartland w obecnej formie nie przetrwa – chyba, że ta koncepcja przestanie być aktualna, na przykład dzięki szlakom jedwabnym. Co jeśli Rosja siłowo zbuduje szlak jedwabny w Europie wschodniej? Wystarczy doprowadzić połączenia kolejowe do Białorusi a potem już tylko zaprosić Chiny, Rosję, Iran… nieprawdaż?
Tagore…. jasne – już cie chińczyki z Królewca zaatakują.
Jeżeli usa jest przeciw, to polskie elity nie mogą być za.
Antek jest strażnikiem interesów amerykańsko-żydowskich, co się da zauważyć w niemal każdej jego wypowiedzi, dopóki tacy ludzie będą w rządzie nie ma mowy o jakiejkolwiek samodzielnej polskiej polityce.
Warszawa bedze przeszkadzac Jedwabnemu szlaku zamiast tego, zeby byc brama do Europe? Otoz, czekamy na nowe porcje propagandy, zeby uprawidlowac taki wybor.
CZYLI WIADOMO CZYIM AGENTEM JEST ANTONII M
PiSomatoły dalej się cieszą z “dobrej zmiany”… Przyjąć CETA i TTIP bez żadnych warunków, a współpracę z Chinami uwalić…
Zamiast etgo, zeby uczestniczyc w tym projekcie i robic ten obszar obszarem wspolpracy, POlska bedzie wszystko psuc i starac sie o destabilizacje?