Leszek Miller zdecydowanie sprzeciwia się pomysłowi eurokratów by państwa UE były zmuszone płacić 250 tys. za każdą odmowę przyjęcia imigranta. Przestrzega przy tym by nie bagatelizować tej inicjatywy.

“Jeśli Komisja Europejska ma zamiar zmuszać państwa, wyznaczać im kontyngenty i żądać specjalnej opłaty w postaci kar, to ja to wszystko muszę ocenić negatywnie” – mówił Miller w TVP INFO, dodając – “To się w głowie nie mieści”. Swój dawny euroentuzjazm tłumaczył – “Mam wrażenie, że w tamtych czasach, gdy wchodziliśmy do UE i podpisywałem traktat akcesyjny, wspólna Europa wyglądała inaczej […] Było nie do pomyślenia, że grupa urzędników z Komisji Europejskiej wpadnie na taki pomysł”.

Miller zaznaczał, że Angela Merkel gdy otworzyła granice dla nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki szturmujących Europę nie pytała o zdanie nikogo, teraz zaś “konsekwencjami tego chcą obarczyć, znów bez pytania, inne kraje członkowskie”. Były premier sktytykował również umowę wynegocjowano przez niemiecką kanclerz z Turcją – “Najpierw proponuje się, aby Turcję przekupić, żeby przyjmowała imigrantów. Teraz obiecuje się ruch bezwizowy państwu, które nie spełnia wielu unijnych kryteriów”. Jednocześnie przestrzegał, że “To zbyt poważna propozycja, żeby ją traktować niepoważnie”.

wpolityce.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply