„Dramat polega na tym, że przez ten ucisk fiskalny Polacy są wypędzani z Polski, a na ich miejsce sprowadza się tańszych pracowników, w tym z Ukrainy. Po to, by utrzymał się system służący pewnym uprzywilejowanym politycznie grupom interesów. Oni to wszystko rozpatrują nie z punktu widzenia interesów Polski, tylko z punktu widzenia swoich partykularnych interesów” – mówi Kresom.pl Paweł Kukiz, odnosząc się do postulatów wicepremiera Morawieckiego, który chce ściągnąć do Polski kilkaset tys. pracowników z Ukrainy.

„Będę starał się, by nastąpiło przyjazne zaproszenie kilkuset tysięcy ukraińskich pracowników do Polski”zadeklarował w Krynicywicepremier Mateusz Morawiecki, którego zdaniem ubytki na polskim rynku pracy należy uzupełniać Ukraińcami. Działania te poparli również prezes ZPP Cezary Kaźmierczak oraz wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Bartosz Marczuk.

Przeczytaj: Wicepremier Morawiecki chce ściągnąć do Polski kilkaset tys. pracowników z Ukrainy

Krytycznie to propozycji wiceministra rządu PiS odniósł się w rozmowie z Kresami.pl Paweł Kukiz. Jego zdaniem, problemu jest system podatkowy i ustrój polityczny, który generuje patologiczne zależności.

Polska powinna zejść do poziomu podatków Wielkiej Brytanii, ale w tym celu trzeba zmienić ustrój polityczny.Czyli ordynację wyborczą – tak jak mówiłem to podstawowa sprawa. Ponieważ partiokracja jest oparta na elektoracie urzędniczym. W dużym uproszczeniu – urzędnik w zamian za głos dostaje robotę, a w zamian za to idzie z całą rodziną i głosuje na partię. Ten olbrzymi tzw. aparat obsługi państwa, tak naprawdę ciemiężycielski, potrzebuje pieniędzy. A jeśli ich potrzebuje, to musi podnosić podatki itd. Jeżeli chce kupić głosy wśród społeczeństwa, to daje takie granty jak 500+ na które również trzeba znaleźć pieniądze”– wyjaśnia Kukiz.

Zdaniem polityka, w efekcie Polacy są wypychani z rynku pracy i zastępowani tańszymi pracownikami, głównie z Ukrainy:

„Dramat polega na tym, że przez ten ucisk fiskalny Polacy są wypędzani z Polski, a na ich miejsce sprowadza się tańszych pracowników, w tym z Ukrainy. Po to, by utrzymał się system, który służy pewnym uprzywilejowanym politycznie i powiązanym z tymi klanami polityczno-urzędniczym grupom interesów – mediom, przedsiębiorcom którzy wygrywają przetargi, itd.”

Inicjatywa Morawieckiego nie jest nowa. Wcześniej postulat masowego sprowadzania do Polski pracowników z Ukrainy i legalizowania ich pobytu zgłaszał szef ZPP Cezary Kaźmierczak, który popiera propozycje wiceministra. Podobnie jak wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Bartosz Marczuk, który podkreślał wcześniej, że środki z programu 500+ mają wspierać także imigrantów z Ukrainy.

„Oni to wszystko rozpatrują nie z punktu widzenia interesów Polski, jako podmiotu, który trwa i ma trwać nadal, tylko z punktu widzenia swoich partykularnych interesów”– uważa Kukiz. „Przedsiębiorca w rodzaju Cezarego Kaźmierczaka [prezesa ZPP – red.] mówi tak: wolę wziąć Ukraińca, któremu zapłacę mniej i będę miał więcej pieniędzy. A co będzie z Polską to już go guzik obchodzi – bo jego dziecko studiuje na Oxfordzie”.

Polityk zwraca również uwagę na kwestię braku programu polityki asymilacyjnej, a przede wszystkim – na brak ustawowego zakazu propagowania ukraińskiej symboliki nacjonalistycznej w Polsce:

„Żeby mówić o polityce asymilacyjnej, to trzeba zacząć od wprowadzenia ustawy zakazującej propagowania banderyzmu. Nie możliwości, żeby w Polsce zasymilowali się ludzie, którzy czczą tych, którzy mordowali Polaków, z którymi mają się asymilować. To jest nielogiczne! Podstawową sprawą jest zakaz propagowania banderyzmu i ukraińskiej symboliki nacjonalistycznej. A potem możemy mówić o asymilacji. Czy ktoś wyobraża sobie, żeby Niemiec, który czci Hitlera zasymilował się w Izraelu?”.

Przeczytaj również:

Dr Cezary Mech dla Kresów.pl: Ukraińcy obniżają Polakom wynagrodzenia i zmuszają ich do emigracji

OPZZ chce związku zawodowego dla Ukraińców pracujących w Polsce

Ukraiński pisarz nakłania Ukraińców by wyjeżdżali masowo na zachód

Wcześniej Paweł Kukiz odniósł się do propozycji wicepremiera Morawieckiego na Facebooku:

„Nie mam nic do ciężko pracujących Ukraińców, ale słowa ministra Morawieckiego o “uzupełnianiu ubytków na rynku pracy Ukraińcami” są nieakceptowane!!!. Czyli co? Rząd pogodził się, że Polacy będą dalej wyjeżdżać do pracy na zachód, a Morawiecki będzie tu sprowadzał pracowników z Ukrainy???! Rząd nie ma prawa zapominać o naszych rodakach za granicą i wywieszać białej flagi! Psim obowiązkiem rządu polskiego jest zrobić wszystko by to Polacy wrócili z emigracji.Najpierw wszystkie partie przez swoją złodziejską politykę wypychają miliony rodaków za granicę, a teraz Morawiecki umywa ręce”.

Kukiz zwrócił też uwagę na wysokość opodatkowania pracy w Polsce w porównaniu z Wielką Brytanią:

„Szanowny Panie Morawiecki, jeśli Pan chce “uzupełniać ubytki na rynku pracy” to proponuję wprowadzić w Polsce takie podatki jak w W. Brytanii. Wtedy Polacy wrócą. Jak praca nie będzie opodatkowana na poziomie 40% i małe firmy nie będą musiały płacić 1200 zł złodziejskiego ZUSu miesięcznie. W W.Brytanii płacą kilkadziesiąt złoty składek na ubezpieczenie, dlatego Polacy wyjeżdżają. Ale ten rząd nie potrafi nawet zrobić obiecanej podwyżki kwoty wolnej – najniższej w Europie…”

„Zamienił stryjek siekierkę na kijek. Poprzednicy chcieli ściągać do Polski imigrantów z Syrii a ci teraz Ukraińców”– podsumował Kukiz.

KRESY.PL / MT

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kazik1948
    kazik1948 :

    Jeśli w Polsce zostaną jedynie emeryci,a kolejny milion młodych Ukraińców zasiedli Polskę,to słowa byłego ambasadora Ukrainy Dmytro Pawłyczko spełnią się:Od Kijowa do Ińska wszędzie ziemia ukraińska.Winszuję!!!