Rzecznik KE Margaritis Schinas powiedział, że Komisja cały czas prowadzi konstruktywne rozmowy z polskim rządem na temat rozwiązania kryzysu wokół TK.

Margaritis Schinas w swojej wypowiedzi mocno podkreślił, że KE nigdy nie stawiała Polsce ultimatum.

Rzecznik stwierdził, że Komisja nie przyjęła opinii na temat praworządności w Polsce, chociaż pod koniec zeszłego tygodnia upoważniła wiceprzewodniczącego Fransa Timmermansa do przyjęcia takiej opinii do dnia 23 maja. Warunkiem, który zatrzymałby przyjęcie opinii miałby być znaczący postęp w kierunku rozwiązania sporu.

Rzecznik prasowy KE powiedział na konferencji w południe: “Cały czas trwają konstruktywne rozmowy z polskimi władzami i mamy nadzieję, że znajdziemy rozwiązanie“.

Swierdził również, że nie będzie komentował już tej sprawy, aby uniknąć angażowania Komisji w wzajemnym obwinianie się i wymianę komentarzy. Podkreślił jednak, aby nie zarzucać KE stawiania polsce ultimatum:”Szczerze mówiąc, apeluję, by przestać przypisywać Komisji słowa o +ultimatum+. Nigdy nie użyliśmy słowa +ultimatum+. Nigdy“. Dodał również: “Dlaczego mam przedstawiać stanowisko KE na temat czegoś, czego nigdy nie powiedzieliśmy?“.

Według wyjaśnień Schinasa, tylko wiceprzewodniczący Timmermans może zadecydować o wykorzystaniu upoważnienia od od pozostałych komisarzy.

Frans Timmermans od stycznia jest zaangażowany w dialog z polskim rządem w ramach unijnej procedury ochrony praworządności, wszczętej z powodu kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego. Opinia stanie się podsumowaniem tego dialogu. W ciągu dwóch tygodni polski rząd musiałby ustosunkować oficjalnie wobec tej opinii. W przypadku niezadowolenie KE z przedstawionych wyjaśnień i działań, mogłaby przejść do drugiego etapu procedury ochrony państwa prawa. Byłoby to publikacja zaleceń oraz terminami ich wdrożenia przez Polskę. Ich niewypełnienie mogłoby pozbawić Polski głosu w Radzie UE – do tego potrzebna byłaby jednak jednomyślność wszystkich pozostałych członków Unii.

kresy.pl / stooq.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply