Werner Faymann grozi krajom naszego regionu obcięciem funduszy europejskich, jeśli nie będą chciały przyjąć większej liczby migrantów.

Kanclerz Austrii w wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Die Welt”, zasugerował, że płatnikom netto, takim jak jego kraj, „w przyszłości będzie bardzo trudno nadal wpłacać tak wiele pieniędzy”,skoro kraje, które otrzymują z UE więcej niż wpłacają, nie chcą uczestniczyć w „sprawiedliwym podziale uchodźców”.Dodał, że „solidarność [europejska] to nie jest ulica jednokierunkowa”.

Zapytany, czy mimo tego, że do 2020 roku unijny budżet jest zamknięty, Austria ma zamiar odebrać fundusze już teraz, odpowiedział, że ten budżet zostanie w najbliższym roku skontrolowany. „Dokładnie się przyjrzymy, które kraje zachowywały się szczególnie niesolidarnie”– powiedział Faymann.

Dziś wieczorem rozpocznie się w Brukseli szczyt Unii Europejskiej. Ma on dotyczyć głównie kryzysu imigracyjnego. Jak pisze serwis rp.pl, należy się na nim spodziewać kolejnych nacisków na państwa Europy Środkowej i Wschodniej ws. przyjmowania uchodźców. Jednym z naciskających krajów będzie Austria, która – jak sugerował jej kanclerz – może podnieść kwestię obcięcia funduszy unijnych.

Podobnie w debacie na antenie jednej z niemieckich stacji telewizyjnych wypowiadał się jakiś czas temu znany lewicowy polityk, Daniel Cohn-Bendit. Stwierdził, że skoro Polska nie zamierza przyjmować migrantów, to powinno się odebrać jej znaczną część środków unijnych i przeznaczyć je na ich utrzymanie gdzie indziej.

Rp.pl / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Panie Kanclerzu Faymann,ma Pan urojenia.Unijny budżet nic nie zakłada i nie reguluje w tzw sprawie sprawiedliwego podziału uchodżców.Kontrola tego budżetu w tym aspekcie to bezsens,chyba że chodzi o bezsensowny szantaż.Brakuje Panu również umiejętności krytycznej i realistycznej oceny przyczynowo-skutkowej inwazji muzułmańskiej na Europę.Brak tej umiejętności nie upoważnia Pana do szukania frajerskich jeleni w krajach z otoczenia germańskich plemion.Poza tym widzi Pan,to co chce widzieć,nawet to co w rzeczywistości nie istnieje,co jest objawem halucynacji i powrotu do metod swego rodaka Adolfa.Herr Werner,Pan kpi i drwi z pojęcia solidarności,mam nadzieję,że tylko z udawania niezrozumienia,przeciwnie u Pana wszystko byłoby chore,na umyśle chore.Jeśli w swych tęgich rozważaniach miał na myśli również Polskę,to informuję,że 2016r staje się ona dla unijnego budżetu płatnikiem netto-niech więc będą jej oszczędzone pańskie kanclerskie i uwłaczające wycieczki.