Polacy mieszkający w Dublinie spotkali się z agresją Irlandzczyków będących zwolennikami nieograniczonego przyjmowania uchodźców. Polacy byli wyzywani od rasistów i faszystów. Poniżej video
KRESY.PL
Minister spraw zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej Wang Yi przybył do kraju regionu, któremu bliżej do bloku USA, ale które nie idzie na tak konfrontacyjne kroki jak Japonia czy Australia.
W poniedziałek Wang Yi spotkał się w poniedziałek z premierem Nowej Zelandii Christopherem Luxonem i
jej ministrem spraw zagranicznych Winstonem Petersem. Spotykając się z nimi dyplomata powiedział, że wyspiarski kraj jest jednym z priorytetowych partnerów ChRL spośród "państw rozwiniętych".
Określił gospdorzy jako "racjonalnego i dojrzałego partnera".
"Jesteśmy gotowi skorzystać z okazji, aby uczcić 10. rocznicę naszego wszechstronnego partnerstwa strategicznego z Nową Zelandią, aby sięgnąć nowych standardów, ulepszyć nasze wszechstronne partnerstwo strategiczne i zbudować między relacje krajami, które są harmonijne, ale różne" stwierdził Wang, którego zacytowała gazeta "Global Times".
Przed przejęciem władzy przez talibów globalnym centrum uprawy maku na potrzebę produkcji narkotyków opioidowych był Afganiastan. Jednak obecnie stało się nim inne azjatyckie państwo.
Według Organizacji Narodów Zjednoczonych Birma stała się w 2023 r. największym producentem opium na
świecie wyprzedzając Afganistan. W tym ostatnim, po przejęciu władzy, talibowie zabrali się za rozprawę z uprawami maku dostarczającego surowca dla produkcji narkotyków. Jak można
przeczytać w czwartkowym materiale AFP kwiaty maku kwitną natomiast w regionach przygranicznych Birmy, zwanej też Mjanmą. To właśnie tam zbrojne ugrupowania mniejszości etnicznych i grupy
przestępcze przerabiają mleczko z makówek na heroinę.
AFP przytoczył wypowiedź rolnika posiadajacego działkę na granicy stanów Shan i Karen, który twierdził, że obsiał nieco ponad hektar swojego pola makami. Spodziewa się zebrania z niego 16 kilogramów żywicy makowej, którą ma nadzieję sprzedać za około 4,5 tys. dolarów. Podkreślił, że to sposób na wyżywienie jego rodziny.
Dopóki nie wejdzie w życie nowa umowa o pomocy prawnej między Polską a Ukrainą, konfiskata samochodów pijanym kierowcom z tego kraju może okazać się fikcją - podaje Rzeczpospolita.
Od 14 marca w Polsce obowiązują nowe przepisy, które wprowadzają konfiskatę aut pijanym kierowcom. Dotyczą sytuacji, gdy kierujący ma we krwi ponad 1,5 promila alkoholu. Konfiskata następuje również wtedy, gdy sprawca wypadku ma we krwi ponad jeden promil alkoholu, a także w przypadku recydywy. Rzeczpospolita zwraca uwagę w poniedziałek, że przepisy napotkały jednak na poważny problem.
Jedną z osób podpadających pod nowe przepisy jest 22-letni Ukrainiec. Zatrzymano go w Ustroniu na Śląsku, gdzie prowadził samochód, mając ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Głos Polski zdecyduje o przyszłości głównego filaru Europejskiego Zielonego Ładu - informuje RMF FM. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się 25 marca. "Wstępna rekomendacja na głosowanie jest taka, żeby poprzeć" - medium cytuje osobę z kręgów rządowych.
Chodzi o rozporządzenie dotyczące doprowadzenia przez kraje unijne do dobrego stanu co najmniej 30 proc. zdegradowanych siedlisk w ekosystemach lądowych, przybrzeżnych, słodkowodnych i morskich do roku 2030, 60 proc. do roku 2040 i 90 proc. do roku 2050. "Wstępna rekomendacja na głosowanie jest taka, żeby poprzeć, a w najgorszym wypadku wstrzymać się od głosu" - podał w niedzielę protal RMF FM. Tłem sprawy są m.in. protesty rolników w wielu krajach UE.
Poprzedni rząd był bowiem przeciwny temu rozporządzeniu.
Polska i Niemcy aktywują koalicję zdolności opancerzonych na rzecz wsparcia Ukrainy - zapowiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz po spotkaniu ze swoim niemieckim odpowiednikiem Borisem Pistoriusem. Zadeklarował też, że Polska i Niemcy biorą też odpowiedzialność za siły szybkiego reagowania w Europie.
W poniedziałek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się ze swoim niemieckim odpowiednikiem Borisem Pistoriusem w podwarszawskim Helenowie. "26 marca aktywujemy jako współliderzy, Polska i Niemcy, koalicję zdolności opancerzonych na rzecz wsparcia Ukrainy. To jedna z najważniejszych koalicji jaka powstała, jesteśmy jako dwa państwa współliderami tego projektu, zgłosili się do niego inni partnerzy tacy jak Wielka Brytania, Szwecja, Włochy" - oświadczył polityk TD.
26 marca aktywujemy koalicję zdolności opancerzonych dla Ukrainy, od lipca razem będziemy pełnić dyżur w ramach sił szybkiego reagowania UE- to są efekt naszej współpracy z Niemcami, o których dziś rozmawiałem z ministrem @PistoriusBoris. Wspólnie na rzecz bezpieczeństwa. pic.twitter.com/2vVpovN12X
Pierwszy zatrzymany na Podhalu pijany kierowca, stracił swój samochód. To Ukrainiec, który miał prawie dwa promile. Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania.
Kilka dni po tym, jak weszły w życie nowe przepisy o konfiskacie pojazdów, policjanci zakopiańskiej drogówki zatrzymali mężczyznę, który po pijanemu, bez prawa jazdy przejechał samochodem przez rondo pod prąd. W organizmie zatrzymanego 47-letniego Ukraińca było ponad 1.8 promila alkoholu. Jego samochód został zabezpieczony na parkingu.
Do zdarzenia doszło w sobotę. "W centrum Zakopanego patrol drogówki zauważył jadący przez rondo pod prąd samochód osobowy. Chwilę później na ulicy Sienkiewicza kierujący volkswagenem został zatrzymany. Za kierownicą siedział 47-letni obywatel Ukrainy mieszkający od pewnego czasu w Zakopanem. Kierowca został poddany badaniu trzeźwości i wówczas okazało się, że w jego organizmie było ponad 1.8 promila alkoholu" - informuje policja.
Przypomina mi się Piszczyk. “Żydzi na Madagaskar”. “Na Kowno”. To samo dzieje się na manifestacjach KOD, zapytani, który dokładnie przepis, wg. nich, jest niekonstytucyjny ? Nie potrafią odpowiedzieć. Są tam po to, bo tłum krzyczy, jest głośno, fajnie, adrenaliny moc. Na lewicowców już od Lenina, manifestacje zastępują brak funduszy na używki, a obecnie koks.