Na polskojęzycznym serwisie dw.de opublikowano tekst, który akcentuje krytyczne podejście „ekspertów” do wydobywania węgla, głównie w Polsce, w oparciu o opinie konkretnych środowisk i firm. Nie wspomina przy tym o polityce Niemiec i działaniach niemieckich przedsiębiorstw.

W artykule zatytułowanym „Im więcej węgla, tym trudniej o kapitał. Eksperci krytycznie o kursie polskiego rządu”serwis DW.de przywołuje przykłady ekspertów krytycznie nastawionych do stawiania przez Polskę na wydobycie węgla. Twierdzi, że „coraz więcej inwestorów wycofuje się z węgla”, a „eksperci przestrzegają przed inwestowaniem w węgiel”.

Powołują się na Nicolasa Tewesa z koncernu Allianz, który wycofał się z inwestycji w węgiel i bardziej zaangażował się w inwestycje w Neremie odnawialne. „Kraje, które nie działają na rzecz ochrony środowiska, lecz idą w tej kwestii pod prąd, tracą na atrakcyjności dla inwestorów”– twierdzi Tewes dodając, że „im więcej węgla na rynku, tym mniejsza atrakcyjność kraju dla inwestorów”.Jego zdaniem z tego rodzaju ryzykiem musi się również liczyć Polska. Stwierdził, że do naszego kraju, które poprzez stawianie na węgiel, w przeciwieństwie do pozostałych państw UE, inwestorzy mogą podchodzić do coraz ostrożniej.

Na poparcie tej tezy przywołano również polskiego eksperta ds. energetyki na Uniwersytecie Nowojorskim, Andrzeja Ancygiera, „który aktualnie wykłada w Berlinie”. „W Polsce wszędzie poszukuje się pieniędzy na ratowanie górnictwa, ale już widać, że źródła jego finansowania wysychają”– twierdzi Ancygier. Uważa, że „nie chodzi o to, aby z dnia na dzień zrezygnować z węgla, lecz aby mieć wiarygodną strategię wyjścia z tego sektora na przyszłość”.

Ancygier negatywnie ocenił zapowiedź nowego ministra ds. energetyki, Krzysztofa Tchórzewskiego, który powiedział, że w miejsce każdej zamkniętej kopalni będzie otwierać nową. Przypomniał, że zgodnie z Traktatem Europejskim państwo nie może subwencjonować takich projektów. „Pieniądze muszą [więc] pochodzić z banków i funduszy, które właśnie rezygnują z tych inwestycji”.

W artykule podkreślono rolę ruchu społecznego “Divestment”, który lobbuje banki i towarzystwa ubezpieczeniowe, by zaniechały inwestycji w projekty węglowe i naftowe. Ancygier zauważa również, że na jego uczelni w Nowym Jorku studenci zaprotestowali przeciwko inwestycji funduszy uniwersyteckich w te branże.

Przywołano również inne niż Allianz przykłady wycofywania się funduszy emerytalnych z inwestycji w węgiel. Wymieniono francuskie towarzystwo ubezpieczeniowe AXA oraz norweski państwowy fundusz emerytalny. Tym samym, stwierdzenia oparto na działaniach niektórych, ale konkretnych towarzystw ubezpieczeniowych, popierając je wypowiedziami polskiego naukowca wykładającego w Berlinie. Faktycznie owi “eksperci” to zaś tylko dwie osoby.

Nie wspomniano również o tym, że Niemcy sami w dalszym ciągu inwestują w węgiel, w tym również w Polsce. Otwarcie własnej, dużej kopalni węgla kamiennego w Orzeszu na Górnym Sląsku zapowiedziała niemiecka firma HMS Bergbau.

Dw.de / Kresy.pl

7 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mopveljerzyjj
    mopveljerzyjj :

    W TEJ KWESTII NALEŻY COFNĄĆ SIĘ DO POPRZEDNIEGO RZĄDU I JEGO POCZYNAŃ…
    PISAŁEM JUŻ O TYM TERAZ PRZYPOMNĘ TYLKO.
    NIE DLA POLSKICH JEDNOKOMORKOWCOW…
    Niektórym wydawać się może, że pewne środowiska w naszym kraju reprezentują niesłusznie postawę roszczeniową. Ludziom, którym zdaje się, że górnictwo jest przeżytkiem lub reliktem czasów, które nigdy już nie wrócą i z którymi należy zerwać w drodze do nowoczesności należy przypomnieć kilka faktów. Bogactwo, jakim są nasze zasoby węgla, jest dziś deprecjonowane, a polska polityka w tym względzie nie kieruje się naszym interesem narodowym. Obce ośrodki decyzyjne, czyniąc z węgla zło i zagrożenie dla środowiska, naraziły nasz kraj na straty i gospodarczą klęskę. Wypasione przez kilkaset lat zatruwania powietrza gospodarki Zachodniej Europy, z dnia na dzień doszły do wniosku o szkodliwości swego dotychczasowego postępowania. Wydumane zagrożenie stwarzane przez domniemaną, nadmierną emisję CO2, stawia Polskę w niekorzystnym świetle i zmusza nas do wydatków, mających dopomóc nam w dostosowaniu się do wyśrubowanych wymagań rozmaitych konwencji klimatycznych. Polska pod obecnymi rządami zmierza do stanu, w którym pozbawiona możliwości korzystania z własnych zasobów oraz prowadzenia niezależnej polityki, stanie się unijnym pacjentem, podtrzymywanym przy życiu przez respirator pozornych zachodnich inwestycji, bez których nie będzie w stanie samodzielnie funkcjonować. W świetle tego wszystkiego nietrudno zrozumieć, dlaczego sprawy w naszej nieszczęsnej Ojczyźnie przybrały taki, a nie inny obrót. Wyniszczane i usilnie kompromitowane w oczach bezrozumnej gawiedzi górnictwo znalazło się na skraju upadku. Polskie zasoby węgla kamiennego należą do największych na świecie. Jest to wielkie bogactwo i szansa na tanią energię i dynamicznie rozwijający się przemysł. Liga Obrony Suwerenności jako jedno z nielicznych ugrupowań dostrzega szanse z tego płynące oraz zagrożenia, jakie niesie traktowanie tych kwestii po macoszemu. Jak widać wszelkie protesty, czy to środowisk górniczych, czy też wspierających je organizacji traktowane są przez władze niepoważnie. NO BO CO MOZE WIEDZIEC O POLSKIM WEGLU LEKARKA ,,z bozej laski” KOPACZ NAMASZCZONA PRZEZ BIRBANTA I MALARZA KOMINOW TUSKA PRZYKLEPANA PRZEZ KATECHETE KOMOROWSKIEGO ???
    Państw narodowych ma nie być! Takie jest założenie masonerii i globalistów. Państwo silne posiada swój przemysł, handel, banki. Jeśli jednak chce się zrobić z dobrego państwa – neokolonię, robi się tzw. prywatyzację, czego boleśnie doświadczyliśmy. Myślący rozumie do czego służyła EU, niemyślący będzie wciąż wyglądał obiecanych paciorków. Totalne załamanie i zniechęcenie ogarnia nieliczne już grono ludzi przejmujących się losem Ojczyzny. Brak jakichkolwiek zmian pomimo bez mała 25 lat betonowania się układu i drwienia z nas w żywe oczy przez jego przedstawicieli nie pozostawia złudzeń. Jakiekolwiek demokratyczne przemiany w naszym kraju stały się mrzonką. Ogłupione przez media masy, ślepo podążają wyznaczanym im przez władze szlakiem, mając sobie za nic dobywające się nieśmiało z otchłani ich otumanienia głosy zdrowego rozsądku. Czy to z racji konformizmu czy ignorancji, większość naszych rodaków nie przejmuje się najwyraźniej rozgrywającą się na ich oczach tragedią własnego narodu. Porażająca arogancja władz jest świadectwem przekształcenia się Polski w republikę kolesi. Pseudoelity nie kryją się już nawet z pogardą dla zwykłych ludzi.

      • mopveljerzyjj
        mopveljerzyjj :

        A GÓWNO PRAWDA. NIE TYLKO TEN TWÓJ GRYŃ O TYM PISZE.PAMIĘTAJ ZAWZIĘTY UKRAIŃCU I UWAŻAJ BO ŻYŁKA PIERDZĄCA TOBIE PĘKNIE Z WYSIŁKU. PS… DO POLOWANIA NA MAZURACH W NIEDZIELĘ JUŻ BLISKO. POSOKOWIEC POTRZEBNY… JAKOŚ TE TWOJE REWELACJE POWSTAŁE W WYNIKU WĘSZENIA NIE WZBUDZAJĄ U INNYCH POKLASKU. JESZCZE TEGO NIE ZAUWAŻYŁEŚ??? NO FAKTYCZNIE ZAŚLEPIONY WĘSZENIEM NIE ZAUWAŻASZ A MOŻE WOLISZ W OSAMOTNIENIU PRZEŻYWAĆ TEN ,,SWÓJ SUKCES”.

        • andrz
          andrz :

          Hahaha, ale cię zdenerwowałem upaińcu (oddaję pięknym za nadobne). To nie są żadne moje rewelacje, to zwykła ludzka przyzwoitość, która nie pozwala mi milczeć gdy ktoś podszywa się za kogoś kim nie jest. Pisałem ci już wielokrotnie, podpisuj źródła z których wklejasz nie swoje teksty, nie będę miał wtedy żadnych pretensji i nie będę się czepiał, ale jeżeli kopiujesz cudze wpisy i podpisujesz je jako swoje to dla mnie jest haniebne i żenujące i miej pewność, że nie będę wtedy milczał.

  2. cyna
    cyna :

    Biorąc pod rozwagę wszystkie koszty w tym koszty budowy elektrowni węglowych i ciągła modernizację metod wydobycia jak zautomatyzowanie prac na przodku co praktycznie eliminuje udział ludzi w najniebezpieczniejszych rejonach kopalni, oraz eliminację( w wyniku zastosowania kombajnów) czasów przerw w wydobyciu które powstają w chwilach gdy w kopalni są prowadzone prace strzałowe. Dodając do tego nowoczesne filtry przeciwpyłowe na kominach to energetyka węglowa jest przyszłościa i niezależnościa energetyczną Polski.