Borysem Łożkinem zainteresowały się austriackie organy ścigania. Do ukraińskiej prokuratury generalnej miał wpłynąć wniosek dot. udzielenia pomocy prawnej w śledztwie które toczy się w Wiedniu ws. transakcji Łożkina – pisze portal Ukraińska Prawda.

Nazwisko szefa administracji Poroszenki przewija się w kontekście prania pieniędzy, a wątpliwe transfery finansowe opiewające na miliony euro zwróciły uwagę austriackiego MSW. Już w marcu zwracano uwagę, że w przypadku trzech Ukraińców istnieje podejrzenie prania pieniędzy. Poza Łożkinem, sprawa ma dotyczyć jeszcze dwóch innych obywateli Ukrainy.

Austriacki wniosek miał trafić do prokuratora generalnego Wiktora Szokina kilka tygodni temu. Od tego czasu był on utrzymywany w ścisłej tajemnicy.

Źródła w administracji prezydenta Ukrainy mają wskazywać, że chodzi o sprzedaż przez Łożkina “Ukraińskiego Holdingu Medialnego” strukturom Siergieja Kurczenko, młodego multimilionera, w 2013 roku. Sprzedaż 98% akcji miała opiewać na 300-400 mln dolarów. Transakcje miały zostać przeprowadzone pomiędzy firmami zagranicznymi poprzez rachunki w austriackich bankach. Sam Łożkin twierdzi, że jak dotąd nie zwróciły się do niego żadne organy ścigania – ani austriackie, ani ukraińskie.

Łożkin był wcześniej partnerem biznesowym Poroszenki i magnatem medialnym: założycielem i właścicielem Ukraińskiego Holdingu Medialnego. W 2005 roku wspólnie z Poroszenką kupił koncern medialny KP-Media, wydający m.in. tygodnik “Korespondent”. W 2013 roku Łożkin znalazł się na 101. miejscu na liście najbogatszych Ukraińców tygodnika “Focus”. Jego majątek szacowano na 125 mln dolarów.

Pravda.com.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply