Zamieszkany przez Węgrów Siedmiogród dziś znajduje się granicach Rumunii. Jednak przez co najmniej jeden dzień w roku staje się duchowym centrum całego narodu węgierskiego.

Jak co roku w wigilię święta Zesłania Ducha Świętego, która tym razem przypadała na 14 maja, setki tysięcy Węgrów-Seklerów, ale też ich rodaków z Węgier i innych kresów, zebrało się w niewielkiej siedmiogrodzkiej miejscowości Csíksomlyó (rumuńska nazwa Şumuleu Ciuc) by odwiedzić tamtejsze sanktuarium maryjne. Uroczyste obchody corocznie poprzedzające Święto Zesłania Ducha Świętego sa pamiątką oporu jaki miejscowi katolicy stawili protestanckiemu księciu siedmiogrodzkiemu Janowi II Zapolya w 1567 r., który chciał ich przejścia na unitarianizm. Oporni zebrali się wówczas na polu pod miejscowością, które stało się od tego czasu miejscem uroczystych Mszy Świętych, ściągających katolików z całego regionu.

Po traktacie z Trianon z 1920 r., który pozbawił Węgry dwóch trzecich terytorium pielgrzymki stawały się manifestacją tożsamości miejscowych Węgrów-Seklerów stanowiących większość mieszkańców w tej części Siedmiogrodu. Stała się ona także symbolem narodowej jedności ponad granicami. Na dworcu w Budapeszcie pociąg z wybierającymi się do Csíksomlyó jest zwykle uroczyście żegnany. Z kolei po przyjździe do Siedmiogrodu pielgrzymi są podniośle witani przez tłumy miejscowych rodaków. Podobnie było w tym roku.

Na pielgrzymkę udał się prezydent Węgier János Áder wraz z małżonką, wicepremier Zsolt Semjén oraz wiceprzewodniczący parlamentu Sándor Lezsák. Poza obywatelami z Węgier pojawili się także ich rodacy zamieszkujący dawne węgierskie kresy wchodzące obecnie w skład Słowacji i Serbii.

Pielgrzymi maszerowali z krzyżami, tradycyjnymi błękitno-złotymi flagami Seklerów, ale też flagami Węgier, których publiczne wznoszenie jest zakazane przez władze Rumunii. Podobnie jak publiczne śpiewanie hymnu Węgier i tym razem jednak zebrani nie zamierzali podporządkować się zakazowi.

marosvasarhelyiradio.ro/dailynewshungary.com/alhahir.hu/kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mapa
    mapa :

    KOD nie ma nic do tego.
    Szkoda, że takiej liczby osób nie gromadzi żadna uroczystość polskiej mniejszości na Kresach.
    Porównywalny jest tylko marsz w Wilnie. Tyle że nie przypominam sobie, aby brał w nim udział jakiś prominentny polityk z RP. O Prezydencie nie wspominając.