72 proc. Węgrów jest przeciwnych mechanizmowi automatycznej dystrybucji azylantów wśród krajów członkowskich UE – wskazują najnowsze sondaże poprzedzające zbliżające się referendum w tej sprawie.

2 października na Węgrzech odbędzie się referendum. Obywatele tego kraju odpowiedzą na pytanie: „Czy chcesz dać UE upoważnienie to przesiedlania nie-węgierskich obywateli na Węgry bez zgody parlamentu?”.

Jak wynika z badań ankietowych Fundacji Szazadveg, przeciwko przymusowemu mechanizmowi unijnemu jest 72 proc. Węgrów. Z kolei 78 proc. zagłosowałoby w tym duchu w październikowym referendum. Tylko 3 proc. respondentów deklaruje, że w głosowaniu zagłosuje za.

Osoby, które zamierzają głosować na „nie” podkreślają, że jest to kwestia suwerenności. 61 proc. Węgrów uważa, że to do nich należy prawo decydowania o tym, z kim chcą żyć. Z kolei 36 proc. osób zamierzających głosować na „tak” uważa, że choć nie zgadzają się z unijnymi propozycjami, to nie mogą jednocześnie zaakceptować stanowiska rządu Viktora Orbana.

W badaniu 78 proc. ankietowanych stwierdziło, że za atakami terrorystycznymi w Europie nie stoją tzw. samotne wilki, lecz zorganizowane grupy przestępcze. 65 proc. uważa, że ich powodem jest błędna interpretacja islamu, zaś 46 proc. wskazuje na biedę.

60. proc. Węgrów jest zdania, że do Europy napływają przede wszystkim migranci ekonomiczni.

Jak informowaliśmy, Polska i kraje Grupy Wyszehradzkiej wygrały batalię z eurokratami i Berlinem w sprawie migrantów. Przymusowe rozlokowywanie 160 tys. tzw. uchodźców okazało się kompletnym fiaskiem.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel i szef KE Jean Claude Juncker w ostatnich dniach nieśmiało przyznali się do błędów. Przyznaje się, że bardzo dobrym pomysłem Grupy V4 było konsekwentne powtarzanie, że najpierw należy zająć się ochroną zewnętrznych granic UE.

Przeczytaj: Orban: szczyt UE w Bratysławie porażką w kwestii polityki migracyjnej

Niewykluczone, że upadnie również pomysł olbrzymich kar finansowych, liczących do 250 tys. euro, za odmowę przyjęcia uchodźcy. Nieoficjalnie przeciwko karom opowiadają się już 22 kraje.

Z kolei dzień przed ubiegłotygodniowym nieformalnym szczytem unijnym w Bratysławie Dania, Szwecja, Norwegia i Finlandia wszczęły procedurę prawną przeciwko Węgrom – poinformował szef Kancelarii Premiera Węgier, Janos Lazar. Według niego, kraje skandynawskie oraz Finlandia wszczęły procedurę, „ponieważ nie chcemy przyjmować od nich migrantów”.

Dailynewshungary.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply