“Stawką jest przetrwanie naszej cywilizacji oraz kultury. W historii świata żadna kultura nie przetrwała, jeśli nie była w stanie sama zaludnić terenu swojego zamieszkania”.

Premier Węgier zabrał głos w trakcie Budapesztańskiego Forum Demograficznego, które odbyło się w dniach 6-8 listopada 2015 r. W swoim przemówieniu opisał katastrofalną kondycjędemograficzną Europy.

“Liczby pokazują, że Europa starzeje się. W 2013 roku w połowie 28 krajów UE więcej było zgonów niż urodzeń. Przeraża bezrobocie wśród młodych w wielu państwach. Demograficzne znaczenie Europy w świecie ciągle spada: w 1960 roku ludność Europy stanowiła 13,4 proc. ludności świata, a w 2013 roku już tylko 7,1 proc., biorąc za podstawę 28 krajów członkowskich Unii. Wszystko pokazuje, że Europa jako kontynent i cywilizacja cierpi na największą zapaść demograficzną. Jesteśmy kontynentem, który najszybciej się starzeje”– przekonywał Viktor Orban

“Skoro sytuacja jest tak dramatyczna, to dlaczego ten temat jest tak bardzo nieobecny w dzisiejszych dyskusjach politycznych i społecznych? Kto będzie w przyszłości zamieszkiwał Europę?”– pytał dalej Orban. “To pytanie kluczowe. Warto o tym mówić na poważnie. Ale zamiast tego bardziej przyjemne okazują się takie tematy, jak gender czy związki homoseksualne lub inne. Dominują dyskusje oderwane od życia. One nie pomogą Europie wyjść z zapaści gospodarczej i społecznej, do której wpadła. Jak widać, dziś nie cieszą się popularnością ci, którzy mają odwagę mówić, że będzie wielki problem, jeśli polityka pozostawi samą sobie tak podstawową jednostkę europejskiej kultury, jaką jest rodzina”– zauważył węgierski premier.

Polityk odniósł się także do poglądów, że rozwiązaniem dla Europy będzie sprowadzenie ludzi z zewnątrz.

“Jeśli brakuje dzieci, to nieuchronnie pojawia się kwestia napływu imigrantów – przynajmniej dopóki masowe klonowanie nie stanie się modą, od czego niech nas dobry Bóg uchowa. Z punktu widzenia pokojowego istnienia naszych społeczności ważne jest, by nasze wspólnoty były zdolne do prokreacji samych siebie, by miały wewnętrzną siłę zdolności przeżycia. Jestem głęboko przekonany, że Europa nie może budować swojej przyszłości na przybyszach, zamiast na rodzinie, a chcę Państwa tu ostrzec, że już powstają dokumenty Unii Europejskiej, które w tym właśnie szukają rozwiązania problemu demograficznego”– mówił Orban.

Zdaniem węgierskiego premiera oznacza to katastrofę dla naszego kontynentu.

“Kto oczekuje pomocy od innych, prędzej czy później musi za to zapłacić. To żelazna zasada, nie ma dla niej alternatywy, nawet jeśli w Brukseli są tacy, którzy mówią, że zalew imigrantów to błogosławieństwo dla Europy, bo pomoże nam za jednym razem rozwiązać problemy gospodarcze i demograficzne. Wiemy – a jest nas wielu – że to nieprawda. Wiemy, że takie myślenie jest niebezpieczne, gdyż wywróci całą równowagę naszego kontynentu”– przekonywał Orban.

W jego ocenie imigranci, którzy starają się wedrzeć do Europy są nam całkowicie obcy.

Oni chcą sprowadzić do nas kulturę, która ma całkowicie odmienny od naszego sposób pojmowania świata, mentalność, filozofię życia i zwyczaje. Ta kultura ma całkowicie odmienne podejście do pracy, do relacji międzyludzkich, do systemu społecznego i jego fundamentu czyli rodziny”– tłumaczył Orban.

W opinii węgierskiego polityka, żyjemy w czasach przełomowych dla Europy.

“Są okresy, gdy głos demografów musi być słyszany. Teraz są takie czasy. Stawką jest przetrwanie naszej cywilizacji oraz kultury. W historii świata żadna kultura nie przetrwała – jak podają już starożytne źródła – jeśli nie była w stanie sama zaludnić terenu swojego zamieszkania” – przypomniał węgierski premier.

wPolityce.pl/KRESY.PL

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. chojny
    chojny :

    Orban i wiele prawicowych polityków o tym problemie z uchodźcami i jakie mogą być skutki, ale wspaniała unia wie lepiej i przyjmują wszystkich nie sprawdzając czy jest terrorystą czy jest imigrantem zarobkowym czy jest prawdziwym uchodźcą.