Fidesz poparł propozycję Jobbiku, by nie zmieniać czasu z letniego na zimowy. Węgry mogą być pierwszym krajem w Unii Europejskiej, który nie będzie przestawiał wskazówek na zimę.

Komisja ds. gospodarki węgierskiego parlamentu nieoczekiwanie zaakceptowała propozycję posła Lajosa Kepli z partii Jobbik, która zakłada odejście od zmiany czasu na zimowy i pozostanie przy czasie letnim – informują węgierskie media. Ponadto, pomysł został przyjęty jednogłośnie – rezygnację ze zmiany czasu popierają także parlamentarzyści rządzącej partii Fidesz. Choć jeszcze na wiosnę ministerstwo rozwoju było przeciwne tym rozwiązaniom.

Kepli proponuje zatrzymanie w najbliższych dwóch latach czasu na letnim i pozostanie przy tym. Tym samym, od końca października do końca marca Węgry „przesuwałyby się” do wschodnioeuropejskiej strefy czasowej, w której znajdują się m.in. Rumunia, Bułgaria czy Ukraina (tzn. godzina do przodu względem czasu środkowoeuropejskiego). W okresie letnim natomiast na Węgrzech obowiązywałby czas taki sam, jak w Polsce i większości państw UE.

Węgierski poseł argumentował, że przestawianie wskazówek negatywnie wpływa na zdrowie ludzi, wprowadza komplikacje dla przedsiębiorców, a przy tym wcale nie prowadzi do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej. Ponadto, jak przekonują węgierscy parlamentarzyści, odejście od zmiany czasu nie stoi w sprzeczności z prawem unijnym. W tej sprawie mają jednak odbyć się konsultacje na poziomie europejskim. Przewidziane jest też zaangażowanie państw, które chciałyby odejść od zmiany czasu. Ostatnimi europejskimi krajami, które zaprzestały zmiany czasu, były Rosja, Białoruś i Turcja.

Czytaj także:

Ukraińskie media rozważają scenariusz ataku Rumunii i Węgier na Ukrainę

Śpiewy „Polska! Polska!” na meczu reprezentacji Węgier [+VIDEO]

Bankier.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kojoto
    kojoto :

    Pierwszy normalny Europejski kraj. Pomysł ze zmianą czasu mógł mieć jakieś minimalne uzasadnienie w początkach rozwoju industrialnych społeczeństw (tylko finansowe i krótkoterminowe), ale generalnie tez wiąże sie z rozmaitymi kosztami, nie mówiąc o zdrowiu ludzi i ich nawykach. Generalnie eksperyment ze zmianą czasu jest ewidentnym przejawem prowadzenia “tresury” społeczeństw. Może nie każdy wie, że zmiana czasu obowiązywała przez wiele lat w wielu krajach równikowych, gdzie nie ma dla tego procederu już kompletnie żadnego wytłumaczenia (może w niektórych dalej obowiązuje – łatwo sprawdzić).