Burowie szukają nowej ojczyzny w Europie. Według nich lokalne władze na Węgrzech wyraziły chęć przyjęcia farmerów.

Działacze burscy otworzyli Projekt Nuova Europa. Jego celem jest znalezienie nowej ojczyzny dla burskich farmerów w Europie. Liczą na to, że będą mogli przenieść się tam masowo. Na razie chcą zbadać możliwość zamieszkania na Węgrzech. Na początek chcą zebrać skormne 700 dolarów by opłacić podróż swojego delegata do tego kraju.

Bycie burskim farmerem niesie za sobą wielkie ryzyko. Tylko w zeszłym roku dokonano 250 ataków na ich farmy i zabito 60 farmerów. Od 1994 rocznie ginie średnio 62 burów. W Afryce Południowej zostało ich zaledwie 30 tysięcy. Czarni mieszkańcy kraju zabijaja Burów by odebrać im ich dobra. Często także gwałca kobiety

Więcej o projekcie pod tym linkiem

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaroslaus
    jaroslaus :

    i to jest właśnie symptomatyczne dla zdrowego rozsądku – dlaczego nie uciekają do swojej ojczyzny, do Holandii? Pewnie dlatego, że ten kraj jest już martwy, a jego ludność upadła i zdegenerowana. Węgry to dobry kierunek.

  2. wiedzmin
    wiedzmin :

    Jak biali mordowali murzynów tysiącami albo robili z nich niewolników to było w porządku? My nie chcemy u siebie “uchodźców” muzułmańskich, oni nie chcą u siebie potomków najeźdźców, morderców ich przodków i złodziei ich ziemi. Proste i logiczne.

    • corve
      corve :

      Burowie nie mordowali Murzynów. Raczej to ich mordowali Angole… wespół z Murzynami. To tak w kwestii formalnej.
      A największe ludobójstwo Murzynom sprawili Belgowie pod rządami Leopolda II… czytanie nie boli, ale sporo wyjaśnia.

      • czas_przebudzenia
        czas_przebudzenia :

        Marksistowska hołota zniszczyła cywilizację białych w RPA i Zimbabwe przekształcając te państwa w nędzę i siedliska skrajnej przestępczości. Żadna lewacka menda nawet się nie zająknęła, że lewactwo niepotrzebnie szczekało na ideę rozdzielenia rasowego. Aby zło zatriumfowało wystarczy by dobry człowiek niczego nie robił.