Jeżeli Włosi odrzucą poważne zmiany w swojej konstytucji, może to doprowadzić do upadku rządu Matteo Renziego.

Na wyniki z zapartym tchem oczekują urzędnicy unijni, wiele europejskich i nie tylko stolic, jak również rynki finansowe. Głosowanie ma potrwać do godziny 23.

Referendum organizowane jest po 8 miesiącach po przegłosowani rządowej ustawy wprowadzającej 47 zmian w ustawie zasadniczej. Ponieważ poprawki dotyczą konstytucji,muszą być one zaakceptowane przez obywateli. Pomimo, że frekwencja nie gra roli w uznaniu wyników za wiążące, to przypuszcza się, że będzie wysoka.

Reforma ma zlikwidować jednakowe uprawnienie włoskiego Senatu i Izby Deputowanych, poprzez zmiejszenie kompetencji tego pierwszego. W przypadku przyjęcia zmian licząca 315 mandatów stanie się faktycznie radą regionów, w której miejsca zajmowałoby 95 ich przedstawicieli, w tym 21 burmistrzów miast, jak również pięciu senatorów mianowanych przez prezydenta na 7 lat. Pytanie referendalne brzmi: Czy aprobuje Pan/Pani tekst ustawy konstytucyjnej dotyczącej rozporządzenia o zniesieniu równorzędnej dwuizbowości, zmniejszenia liczby parlamentarzystów, ograniczenia kosztów funkcjonowania instytucji, likwidacji Krajowej Rady Ekonomii i Pracy, rewizji piątego paragrafu II części Konstytucji?” Cytowany paragraf miał wprowadzić zasady podziału terytorialnego na regiony,

Prace nad zmianami uznanymi za priorytet przez premiera Renziego przebiegały z ogromnymi trudnościami z powodu prób ich zablokowania przez opozycję. Politycy prawicy zgłosili łącznie 83 miliony komputerowo wygenerowanych poprawek, które zostały potem wycofane bądź odrzucone.

W tej chwili sondaże nie dają jasnej informacji co do tego jaką decyzję podejmą Włosi, a także to co zrobi premier w przypadku przeranej – przewiduje się, że może on podać się do dymisji.

kresy.pl / rp.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply