Skutkiem zmniejszenia obciążeń fiskalnych są wyższe wpływy do budżetu oraz nadwyżka budżetowa.

W Rumunii od 1 stycznia 2016 roku obowiązuje stawka podatku VAT wynosząca 20 proc. Oznacza to jej obniżkę o 4 punkty proc. Od 1 stycznia 2017 roku ma zaś obowiązywać stawka wynosząca 19 proc. Będzie to oznaczało powrót do sytuacji sprzed kryzysu finansowego.

Rumuni nie zadowolili się tylko obniżeniem podatku VAT. Zmniejszono też podatek dochodowy dla samozatrudnionych mikroprzedsiębiorców. Wynosi on teraz 3 proc. Podatek jest proporcjonalnie zmniejszany gdy firma zatrudnia więcej pracowników. Jeśli zatrudnia ona jednego pracownika to płaci 2 proc. podatku a przy co najmniej dwóch zatrudnionych pracownikach 1 proc.

Postanowiono zwiększyć też próg do którego firma ma status mikroprzedsiębiorstwa. obecnie wynosi on 100 tys. euro rocznie. Wcześniej wynosił 60 tys. euro. Po przekroczeniu progu przedsiębiorca musi zapłacić 16 proc podatku dochodowego.

Zmniejszeniu uległ również podatek od dywidend. Od 1 stycznia wynosi on 5 proc., a nie jak to miało miejsce wcześniej 16 proc.

Dzięki zmniejszeniu obciążeń fiskalnych wpływy podatkowe za pierwszy kwartał wzrosły o 7 proc. w stosunku do minionego roku. Wpływy z podatku VAT spadły tylko o 0,24 proc. a z podatku dochodowego od firm wzrosły o 32 proc.

Według austriacki banku Erste w tym roku wzrost gospodarczy w Rumunii ma wynieść 4,1 proc.

money.pl / kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

      • kojoto
        kojoto :

        Mocne i dobre 🙂 Oczywiście, że nie. Też nie jestem wielkim fanem JKM, ale chciałbym żeby sie znalazł w sejmie. Mój wymarzony sejm to 65 % RN i 35 % konserwatyści pokroju Korwina. Ale to pokolenie chyba się jeszcze nie urodziło.

        • marcink
          marcink :

          Demokracja gwarantuje, że sejm nie będzie mądry bo jak mówi JKM i niestety ma rację głupich jest więcej niż mądrych. 🙁 A co do proponowanego składu idealnego sejmu myślę podobnie jednak ode mnie Narodowcy mieliby tylko 55%, konserwatyści 35% i z 10% jakaś partia Chrześcijańska

  1. voytec
    voytec :

    No tak, oni mają ekonomistów wykształconych przez rodzime uczelnie a my mieliśmy Rostowskiego po Oxfordzie, Balcerowicza po WUML-u i paru innych debili, którzy zamordowali gospodarkę. Ostatni kumaty w temacie to śp. Mieczysław Wilczek! Panie Mieczysławie – niech Panu ziemia lekką będzie!