Szwedzka policja od dawna ukrywa przypadki molestowania i gwałtów popełnianych przez imigrantów.
W lecie ubiegłego roku odbywał się w Sztokholmie festiwal „We are Sthlm”. Wstęp na koncerty był bezpłatny co przyciągnęło wielu młodych uchodźców i emigrantów. Mieli oni ocierać się i obłapiać młode dziewczyny w tłumie. Dochodziło nawet do przypadków obmacywania 12 letnich dziewczynek. Według danych policyjnych odpowiedzialni za to mieli być przede wszystkim uchodźcy z Afganistanu. W ciągu 5 dni trwania festiwalu 200 mężczyzn zostało odseparowanych od reszty uczestników przez policję a pokrzywdzonych było 150 kobiet. Policja jednak ogłosiła potem, że festiwal przebiegał bez żadnych problemów.
Jednak w rozmowie z dziennikiem Dagens Nyheter policjanci przyznają, że na festiwalu doszło do dziesiątków przypadków molestowania. Nie nagłaśniano ich jednak z obawy, że może to wzbudzić anty-imigranckie nastroje i być wykorzystane przez nacjonalistów domagających się ograniczenia imigracji.
Rmf24.pl/KRESY.PL
hahahaha ale wiadomo było już kupę lat!Ale biedni lewaki że teraz ujawniają!
Niedługo świat zrozumie dlaczego Breivik zrobił to co zrobił, u nas w czasach gdy pzpr-owska młodziezówka się zawiązywała wystąpiło by takie zjawisko jak Breivik to o ile mniej lewackiego śmiecia byłoby w polityce i mediach.