Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wykupiło udziały w kolejnym złożu ropy naftowej pod dnem Morza Północnego.

Jak poinformowało piątkowe wydanie “Naszego Dziennika” PGNiG Upstream Norway, czyli spółka-córka naszego państwowego koncernu naftowo-gazowego, wykupiła 35% udziałów udziałów w złożu Storklakken, należącym do norweskiego przedsiębiorstwa Aker BP ASA. Oznacza to prawo do wydobycia 3,85 milionów boe ropy naftowej (odpowiednik baryłki). Platforma wiertnicza eksploatująca złoże zacznie tłoczyć ropę dla Polski w 2020 roku. Gazeta dodaje, że złoże Stortlakken położone jest w sąsiedztwie złoża Vilje, w którym PGNiG ma już 24% udziałów.

Jak podsumowuje “Nasz Dziennik” od 2007 roku PGNiG od 2007 wykupiło już udziały w pięciu złożach ropy naftowej i gazu należących do Norwegów. Szacunkowa wielkość surowców w polskiej domenie to 78 mln boe. Oprócz tego polski koncern ma w tej chwili 20 koncesji poszukiwawczych i wydobywczych. “To kolejny dowód naszego zaangażowania w zwiększanie produkcji w Norwegii” – podsumował prezes PGNiG, Piotr Woźniak.

Norweskie złoża odgrywają kluczową rolę w strategicznym planie polskich władz uniezależnienia się od monopolu Rosji na dostawy surowców strategicznych. Planowana jest budowa nowego rurociągu po dnie Bałtyku z Danii, który ma dostarczać do Polski gaz ziemny ze złóż norweskich. Dostarczył by on nie tylko surowiec na potrzeby własne, ale, wedle planów rządu, ma umożliwić jego dalszą dystrybucję do innych państw Europy Środkowowschodniej.

“Nasz Dziennik”/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kojoto
    kojoto :

    Z pewnością warto myśleć o niezalezności energetycznej, ale czy poleganie na rurociągu bięgnącym w sąsiedztwie szkopów jest bezpieczniejsze od poleganiu na ruskim? to moze po prostu odkupować od szkopa, ruski gaz i ropę?