Syryjski aktywista zaangażowany w tworzenie reportaży obnażających prawdę o ISIS został zabity w Turcji.
Naji Jerf został zabity w mieście Gaziantep, przy granicy z Syrią przy pomocy pistoletu wyposażonego w tłumik. Poinformowała o tym grupa, z która był związany.
Jerf razem z przyjaciółmi chciał nagłośnić okrucieństwa jakie na zajmowanych przez siebie terenach popełnia ISIS. Był także redaktorem magazynu Hentah i produkował filmy dokumentalne o ISIS.
To nie pierwszy zabity w Turcji przeciwnik dżihadystów. W październiku znaleziono znanego działacza Ibrahima Abdelkadera w domu na południu Turcji. Ktoś ściął mu głowę.
Yahoo News/KRESY.PL
Obecność Turcji w NATO staje się coraz bardziej nonsensem.
tagore