Jeżeli Turcy wyrażą zgodę, w ich kraju będzie obowiązywał system prezydencki.

Prezydent Recep Tayyip Erdogan zatwierdził już wczoraj ustawę o reformie konstytucyjnej, torującą drogę do systemu prezydenckiego. Termin przeprowadzenie referendum ogłosił przewodniczący Najwyższej Komisji Wyborczej (YSK) Sadi Guven.

Erdogan ocenia, że zmiana systemu doprowadzi do stabilizacji w kraju i dzięki niej nie nastąpi powrót rządów kruchych koalicji. Opozycja obawia się jednak, że zwiększenie uprawnień prezydenta może być wstępem do bardziej autorytarnych rządów w Turcji.

Nowelizacja konstytucji została przegłosowana przez parlament w styczniu. Wymagane jest jednak jeszcze zatwierdzienie zmian w referendum. Według zmienionej konsytucji prezydent będzie jednocześnie szefem państwa i rządu, będzie mógł sprawować władzę za pomocą dekretów, a także rozwiązać parlament. Zwiększy się również jego wpływ na wymiar sprawiedliwości.

Jeżeli Turcy zgodzą się na reformy to chociaż sprawowanie urzędu prezydenta nadal będzie ograniczone do dwóch kadencji, to ich liczenie rozpocznie się na nowo od wyborów zaplanowanych na listopad 2019 roku. W ten sposób obecnie piastujący stanowski prezydenta Erdogan, będzie mógł pozostać przy władzy do 2029 roku.

kresy.pl / rp.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Na naszych oczach odradza się sułtanat turecki,wstęp do Imperium Osmańskiego.Tworzy się również dynastia ,kalifat, padyszacha,szachinszacha Ordoganów.To niezbyt odległe gdy bezjajeczna zislamizowana jewropejska Unia będzie łupiona,grabiona,podbijana przez hordy Racep’a Tayyip’iego.