Biały Dom w czerwcu podejmie decyzję o tym czy opublikuje część tajnych materiałów dotyczących zamachu z 11 września 2001 roku.
Senator Bob Graham wierzy, że część materiałów zostanie niedługo opublikowana. Twierdzi, że może do tego dojść w czerwcu. Uważa, że taka decyzja uhonorowałaby Amerykanów.
Według przecieków jakie od dawna pojawiły się amerykańskich mediach utajniony jeszcze przez administrację Busha juniora fragment ponad 800-stronnicowego raportu dotyczy roli Arabii Saudyjskiej w zamachach, których dokonała grupa terrorystów Al-Kaidy, składająca się głównie z obywateli saudyjskich. Zamachowcy z 11 września mieli pozostawać w stałym kontakcie z pracownikami ambasady saudyjskiego królestwa w Waszyngtonie. administracja Busha postanowiła tuszować sprawę, by nie psuć relacji z państwem odgrywającym kluczową rolę w jej strategii zbojenych interwencji na Bliskim Wschodzie. W grę wchodzić moga jednak także kwestie rynku ropy, na którym dorobił się fortuny klan Bushów.
Reuters / Kresy.pl
taaaa. Jasne. I zaczęłyby się pogromy Żydów, ponieważ lud utożsamiłby ich z Mossadem. Pewnie w tych “odtajnionych” papierach sprawcą okaże się Iran, Putin, białe milicje z Luizjany albo w ogóle będą to jakieś trzeciorzędne ogólniki.
Nie może być – utraciłes wiarę w demokrację i wolne media robiące wszystko co w swojej mocy, żeby informować obywateli? 🙂 hehe
Ty już wszystko wiesz Zan.Fahrenheit 9/11 i inne tego typu brednie nie robią na mnie wrażenia.Gdy zdecydują się na publikację to dopiero się wypowiem.