22-latek podejrzany o zamach bombowy we Wrocławiu przygotowywał się do ataku w czasie Światowych Dni Młodzieży – podaje RMF FM. „Jeżeli ktoś jest motywowany do dokonywania zamachów terrorystycznych i chce osiągnąć określony efekt psychologiczny, to trudno sobie wyobrazić lepsze miejsce” – mówi Kresom.pl dr Krzysztof Liedel z Collegium Civitas.

Według najnowszych ustaleń, 22-latek podejrzany o zamach bombowy we Wrocławiu przygotowywał się do ataku w czasie Światowych Dni Młodzieży. W czwartek sąd zadecydował o tymczasowym areszcie mężczyzny.

Przeczytaj: Wrocław: Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o podłożenie bomby w autobusie

Zobacz: Nagranie zatrzymania zamachowca z Wrocławia [+VIDEO]

Dr Krzysztof Liedel, specjalista ds. terroryzmu w rozmowie z Kresami.pl zaznacza, że do tego rodzaju informacji, dopóki nie zostaną oficjalnie potwierdzone, należy podchodzić bardzo ostrożnie. Jednak ich pojawienie się nie jest dla niego niczym zaskakującym. „Należy pamiętać, że jeżeli ktoś jest motywowany do dokonywania zamachów terrorystycznych, a w tym przypadku są takie zarzuty, to chce, żeby osiągnęły one określony efekt propagandowy i psychologiczny. Trudno sobie wyobrazić lepsze miejsce, niż Światowe Dni Młodzieży, gdy oczy całego świata byłyby zwrócone na takie wydarzenie”– mówi ekspert. Uważa, że jeśli te informacje się potwierdzą, to jest to bardzo niepokojące z punktu widzenia bezpieczeństwa.

Jak mówi dr Liedel, polskie służby bezpieczeństwa i porządku publicznego obecnie przygotowują się do tego, by w trakcie ŚDM zapewnić bezpieczeństwo. „Jednak naprawdę skuteczne i efektywne przeciwdziałanie tego typu zagrożeniom ma sens i szanse powodzenia, jeżeli jest dokonywane na etapie planowania i przygotowywania”– podkreśla ekspert. Dodaje, że główny ciężar tych działań spoczywa na służbach operacyjnych. „To one zdobywają informacje o potencjalnym zagrożeniu, grupach ryzyka, symptomach świadczących o czymś niepokojących”– powiedział dr Liedel. Zaznacza, że praca ta jest żmuda i wymaga zaangażowania w pozyskiwanie informacji wszystkich polskich służb bezpieczeństwa.

Student wydziału chemicznego Politechniki Wrocławskiej jest podejrzany o zamach terrorystyczny. Skonstruowana przez niego bomba miała zostać podłożona 19 maja w jednym z wrocławskich autobusów. Według nieoficjalnych informacji, podawanych m.in. przez RMF FM, była ona wykonana bardzo profesjonalnie. Mniejszą siłę rażenia spowodowały drobne błędy popełnione przy jej konstruowaniu. Gdyby zamach odbył się zgodnie z planem, cały autobus uległby zniszczeniu. Część pasażerów zostałaby najpewniej zabita lub poważnie ranna. Osoby związane ze śledztwem uważają, że przygotowania do podłożenia bomby trwały kilka miesięcy i były bardzo precyzyjne.

KRESY.PL

14 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. leszek1
    leszek1 :

    Nie wiem, czy ten student chcial zniszczyc autobus iz zabic wszystkich znajdujacych sie tam ludzi. Taka teoria wyglada na skrajna histerie biorac pod uwage, znikoma sile wybuchu. Kobieta ktora prawie weszla na bombe zostala ylko ranna. Bardziej prawdopodobnym jest dla mnie, ze chlopak chcial wymusic na idiotach ODWOLANIE Swiatowych Dni Mlodziezy, dajac wladzom powazne ostrzezenie praktycznym przykladem. Oczywiscie Dni Mlodziezy nie beda odwolane, a groteskowe sluzby beda dalej nas zapewnialy, ze zapewniaja pelna kontrole i bezpieczenstwo tej imprezy. Bezczelnosc i obluda takich wypowiedzi siega zenitu.

    • zefir
      zefir :

      To nie jest istotne czy chciał zniszczyć autobus i zabić wszystkich pasażerów.Istotne jest,że chciał zabić ludzi,nawet nie wszystkich.To żadna histeria.Student 3-ciego roku chemii zdolny jest do zbudowania ładunku wybuchowego,który rozpirzy każdy autobus-wiem co mówię,też studiowałem chemię.Służby wcale nie są groteskowe,to że dorwały gościa świadczy o ich profesjonaliżmie.Gdzie tu bezczelność,gdzie tu obłuda?

      • leszek1
        leszek1 :

        Zefir. To bardzo istotne czy chcial zabic, czy tylko przestraszyc. Zgoda, ze student 3-ciego roku MOGLBY dac taka dawke ladunku, ze z autobusu i ludzi mogly by zostac strzepy. Wobec tego dlaczego wsypal troche saletry, pewnie nadmanganianu potasu i wegla drzewnego w takiej ilosci ze sila wybuchu nawet nie rozerwala bocznych scianek szybkowara, najslabszych w tym garnku. Odskoczyla tylko przykrywka, wiec musiala byc niedomknieta. Kobieta zostala lekko ranna bo poszla sobie w strone garnka (jak i inne starsze panie chcialy to robic, tylko policje je zawracala. Dlaczego ta przepuscili – nie wiemy) Sumujac. Jezeli chemik robi bombe, umie obliczyc ilosc materialu wybuchowego, bez wzgledu na to jaki on jest. W tej “bombie” byla najbardziej prymitywna mieszanka, o sile mniejszej niz zwykla petarda. Nastepnie, czlowiek ktory chce zabic ludzi za pomoca bomby szybkowarowej wie, ze garnek musi byc zamkniety. Dlatego moge uwazac, ze facet chcial pokazac, ze zamach terrorystyczny jest praktycznie niemozliwy do wykrycia i nie ma najmniejszych szans by mozna bylo zapobiec takiej akcji, natomiast nie mial zamiaru robic jatki w autobusie. Faktem jest, ze nawet ta niewielka eksplozja mogla pokaleczyc ludzi stojacych blisko..

        • leszek1
          leszek1 :

          P.S Pytasz gdzie tu bezczelnosc i obluda. Uwazam, ze bezczelnoscia jest zapewnianie spoleczenstwa, ze sluzby nie dopuszcza do zamachu terrorystycznego, skoro jest to niemozliwe. Obluda jest bardziej wyrafinowanym rodzjem klamstwa. Znalezienie czlowieka po prawie tygodniu czasu, majac jego zdjecia i filmy, za pomoca ponad 400 policjantow i tresowanych psow, to dla mnie groteska. Czym bardziej wchodze w ta sprawe, tym bardzie narasta we mnie przypuszczenie, ze to byla zwyczajna prowokacja policyjna.

          • zefir
            zefir :

            Nie ma algorytmu pozwalającego precyzyjnie obliczyć siłę wybuchu ładunku własnej konstrukcji.Oczywiście są proporcje wagowe poszczególnych sładników,są też wymagania jakościowe tych składników,są też wymagania dot. samej “architektury” bombki.Wiele zależy od doświadczenia konstruktora,przeprowadzonych prób i zaliczonych błędów.Wszystko wskazuje na to,że wrocławski bomber był w znacznej mierze zielony w tych sprawach.Tak czy siak nie powinien zdobywać doświadczenia na strachu i krzywdzie innych ludzi.Z tego wynika mój sprzeciw dla tego typu praktyk.Zapewnianie,że służby nie dopuszczą do zamachu?Przedstawiciele tych służb nigdy nie zapewniają kategorycznie.Zawsze jest ta furtka,że np będą starały się,itp.Służby nie mogą przecież siać defetyzmu.Każdy rozsądny wie ,że na 100%uniemożliwić zamach to nikłe ,bliskie zera prawdopodobieństwo.Nie nazywał bym tego kłamstwem,czy obłudą.Skuteczność czasowa?Nie było tak żle.Zweryfikowanie wszystkich licznych wariantowo ustalanych danych,by dorwać gościa w miasteczku oddalonym ok 130km od Wrocławia po upływie kilku dni,to jednak sztuka.Nawet nie dopuszczam myśli o prowokacji policyjnej.

          • leszek1
            leszek1 :

            Jezeli ktos chce zrobic bombe z szybkowara, to zamyka jego pokrywke. Jezeli chce zrobic straszak, to ja odmyka. Jezeli chce by gineli ludzie powinien zaladowac tyle materialu by eksplozja nawet bez pokrywki zniszczyla co najmniej garnek. Nie mozna twierdzic, ze dwudziestodwuletni mezczyzna i student trzeciego roku jest “zielony” i nie wie co robi. Twierdze, ze gdyby chcial zabic ludzi, to by po prostu to zrobil. Wszystko wskazuje na to, ze chcial tylko cos udowodnic, poprzez wywolanie paniki.

          • zefir
            zefir :

            Z pewnością wiedział co robi i robił to świadomie,dlatego winien dostać przykładnie “po łapach”.Nie można pozwalać na to by tacy dewianci,w taki sposób mogli bezkarnie coś udowadniać,nawet gdy mają zamiar wywołania tylko paniki.Przez “zielony” rozumiałem dużą odlegóść między wiedzą i doświadczeniem,w trybie przypuszczającym.Jego rzeczywistych możliwości nie znamy..

  2. rawen
    rawen :

    TAK POLSKOJĘZYCZNY RZĄD MANIPULUJE I TAK JUŻ DO RESZTY OGŁUPIONYM POLACT”F”EM W AMERYKAŃSKIM STYLU.
    Paryż, Bruksela to operacje fałszywej flagi!
    Historia zna setki tysięcy operacji fałszywych flag.

    NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ, TO ZNOWU SIĘ DZIEJE!!!

    Komu potrzebne są teraz fałszywe flagi w Europie(Polsce)? Kto wymyślił system bankowy, który stoi nad coraz większą przepaścią? Kto zarobił na odbudowie Europy po II wojnie światowej? – Ten kto raz zarobił na drugiej, zarobi i na trzeciej i to właśnie trzeba mieć na uwadze czytając medialne ścieki, które wyraźnie nawołują do konfliktu z Islamem. Zobaczcie medialną międzynarodową manipulację na ogromną skalę:
    – Tuż po „atakach” w Brukseli nasze europejskie „władze” przyjęły takie oto stanowisko:
    Sasin: Być może część wolności obywatelskich będzie trzeba na pewien czas zawiesić.Być może ?! Na pewien czas?! Część ???! Naprawdę nie śmierdzi to Wam ani trochę?
    PS.
    “POLACY ZDEJMCIE WRESZCIE Z GŁÓW KASKI BUDOWLANE I POCZYTAJCIE…
    Mam do Was pytanie. Czy czujecie się burakami, głupcami, kretynami, ciemniakami, częścią bezwolnego tłumu? Jeśli tak, to media i polityka w Polsce układa się pod Was.
    Powinniście być zadowoleni i szczęśliwi.
    Jesteście?
    Nie?
    To dlaczego oglądacie TV?
    Ona już nie oferuje od dawna niczego dla Was, wszystko robi pod idiotów. Pracują tam ludzie, którzy wierzą, że ciemny lud to kupi. Boją się robić rzeczy wartościowe, boją się mówić prawdę, zapraszać ekspertów, przedstawicieli prawdziwej kultury i sztuki, nie zajmują się edukowaniem i sianiem dobrych idei prospołecznych, nie nawigują kampanii na rzecz rozwoju jednostki i grup – bo, jak twierdzą Wy nie istniejecie – nie ma takich jak Wy odbiorców, w każdym razie nie ma ich aż 2,5 mln.- bo tylu trzeba zyskać OGŁUPIONYCH oglądaczy, żeby utrzymać swój program na antenie. I nie ma nic do rzeczy, że polskojęzyczna TV publiczna finansowana jest z Waszych, społecznych pieniędzy. Mamy tzw. demokrację, co w polskim rozumieniu tłumaczy się jako dyktaturę większości, czyli motłochu – i za pieniądze także tego motłochu robi się media jakie ten ogłupiony motłoch chce mieć.”

    • leszek1
      leszek1 :

      Tak. Doslownie, KAZDY CZLOWIEK TO MOZE BYC TERRORYSTA. Mozliwe, ze ten chlopak chcial to pokazac swiatu i ostrzec Polakow przed olbrzymim zagrozeniem ze strony prawdziwych mordercow.
      Na przykladzie jego czynu, widac ze zadne sluzby nie maja najmniejszych szans, by zapobiec eksplozji bomby. Pozniej moga tylko z rozmaitym skutkiem starac sie wylapywac inicjatorow zamachow, bo sami zamachowcy maja dziwna manie rozrywania rowniez siebie. Przewaznie sa to mlodzi ludzie i bedzie im latwo dostac sie na Swiatowe Dni Mlodziezy w Krakowie. Jezeli impreza nie zostanie odwolana, jestem gleboko przekonany iz przybeda tam w dostatecznej ilosci.