Jak informuje brytyjski dziennik „The Guardian”, Wielka Brytania ma wysłać na Bałtyk pięć okrętów wojennych w ramach wsparcia sił NATO przeciwko Rosji. Londyn wyśle również swoich żołnierzy w ramach 6-tysięcznego „kontyngentu odstraszającego” .

Na Bałtyk ma zostać wysłana fregata Typu 23 HMS Iron Duke. Towarzyszyć ma mu niszczyciel Typu 45 oraz trzy trałowce. Łącznie załogi okrętów mają liczyć 530 osób.

Brytyjski sekretarz obrony Michael Fallon powiedział, że po raz pierwszy od 2014 roku Londyn będzie uczestniczył w stałych siłach morskich NATO. Oświadczył, że ma to na celu „wysłanie silnego sygnału naszym wrogom, że jesteśmy gotowi odpowiedzieć na każde zagrożenie, by bronić naszych sojuszników”.Dodał, że w 2016 roku uwaga będzie skoncentrowana na regionie bałtyckim.

Rozmieszczenie okrętów wojennych na Morzu Bałtyckim, a także kontyngent zbrojny w krajach tzw. wschodniej flanki NATO ma być odpowiedzią na działania Moskwy.

6 tys. żołnierzy NATO ma rotacyjnie stacjonować w sześciu krajach graniczących z Rosją. Decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta podczas letniego szczytu NATO w Warszawie. Wówczas ma również zapaść ostateczna decyzja ws. ich liczby.

W ubiegłym tygodniu Stany Zjednoczone ogłosiły, że czterokrotnie zwiększą swoje nakłady na wzmocnienie swojej obecności w Europie, w kontrze do działań rosyjskich. Douglas Lute, ambasador USA przy NATO określił postawę swojego kraju jako strategię „odstraszania XXI wieku”. Ma ona polegać na elastycznych, szybko-reagujących siłach, w przeciwieństwie do ciężkich, stacjonarnych oddziałów, tak jak w okresie zimnej wojny. Odrzucił zarzuty, że jest to działanie prowokacyjne ze strony Waszyngtonu.

Theguardian.com / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    “w odpowiedzi”. Ależ gołąbki pokoju z NATO zawsze działają tylko “w odpowiedzi”. Kilka państw już zrównali z ziemią, ale nie wiadomo na co tak gwałtownie “odpowiedzieli”.

  2. leszek1
    leszek1 :

    To jest oczywista prowokacja. Oni w koncu wywolaja wojne z Rosja i szybko opuszcza teren walki ze stratami sprowadzonymi do minimum. Polska moze stac sie znowu obiektem pierwszego, a wiec najbardziej wscieklego uderzenia wypoczetych zolnierzy. Potrzeba nam prawdziwego meza stanu, ktory by zawarl pakt o nieagresji z Rosja. Mamy wspaniale polozenie geograficzne i powinnismy umiec to wykorzystac, robiac samodzielne porozumienia zarowno ze wschodem jak i z zachodem.