USA, Niemcy, NATO i UE popierają Erdogana

Przedstawiciele władz Stanów Zjednoczonych, a także Unii Europejskiej i NATO wyrazili swoje poparcie dla tureckiego rządu. Rosja i Chiny zaapelowały o zaprzestanie rozlewu krwi i przywrócenie porządku.

W nocy prezydent USA Barack Obama i sekretarz stanu John Kerry wezwali wszystkie strony konfliktu w Turcjido poparcia wybranego w drodze wyborów rządu. Poparcie dla tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana wyraził także sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg, który zaapelował o „pełne respektowanie” tureckiej konstytucji i instytucji demokratycznych. Zaznaczył, że Turcja jest „cennym członkiem NATO”.

Nowy szef brytyjskiej dyplomacji Boris Johnson rozmawiał telefonicznie z szefem tureckiego MSZ Mevlutem Cavusoglu. Zapewnił go o wsparciu dla demokratycznie wybranych władz w Turcji ze strony Turcji. Poparcie dla tureckich władz wyraził również niemiecki rząd, zaznaczając, że „demokratyczny porządek musi być przestrzegany”. Głos zabrał także szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow, który wezwał Turków, aby unikali rozlewu krwi. O przywrócenie spokoju i stabilności zaapelowało także MSZ Chin.

Z kolei przedstawiciele UE zaapelowali o „szybki powrót ładu konstytucyjnego w Turcji” po nieudanej próbie zamachu stanu. „UE całkowicie popiera wybrany w Turcji demokratycznie rząd, instytucje i państwo prawa”– napisali we wspólnym komunikacie Tusk, przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini. Tusk podkreślił, że trudności w kraju nie mogą być rozwiązywane przy użyciu broni. „Nie ma alternatywy dla demokracji i zasad prawa”– powiedział.

ZOBACZ: Ankara: śmigłowiec otworzył ogień [+VIDEO]

Jak infomowaliśmy wcześniej, próba zamachu stanu, którą podjęła część tureckich wojskowych, zakończyła się niepowodzeniem. Prezydent Erdogan i rząd utrzymali się u władzy, a siły rządowe opanowały sytuację. Trwają zatrzymania. Podczas starć zginęło co najmniej 90 osób, ponad 1100 zostało rannych.

TVP.info / Kresy.pl