W ubiegły weekend na przejściu granicznym w Medyce-Szegini, po stronie ukraińskiej doszło do przepychanek tłumu z ukraińskimi pogranicznikami.

Do incydentu doszło w nocy z 14 na 15 maja na przejściu granicznym w Szegini na granicy polsko-ukraińskiej. Według dostępnych źródeł, 14 maja po południu w punkcie pojawiło się trzech funkcjonariuszy SBU. Ich przybycie spowodowało, że ruch w stronę Polski został wstrzymany. Powstała przez to spora kolejka, a z czasem ludzie zaczęli się coraz bardziej niecierpliwić. Oburzeni, domagali się ponownego otwarcia przejścia granicznego. Około godz. 23 tłum wściekłych ludzi, głównie Ukraińców, ruszył ze strefy przygranicznej do obszaru celnego. W rezultacie około 100 osób ruszyło na ukraińskich pograniczników. Doszło do przepychanek. Po tym incydencie ruch w kierunku Polski został przywrócony.

Według niektórych źródeł, za awanturę na przejściu granicznym mieli być odpowiedzialni zniecierpliwieni Polacy. Taką informację podała m.in. rosyjska stacja telewizyjna Dożd. Jednak inne źródła i dostępne nagrania nie wydają się tego potwierdzać. Na nagraniach słychać, że oburzeni mówią po ukraińsku. Z kolei jedno ze źródeł powiązane z donieckimi separatystami w opisie nagrania podało nieprawdziwą informację, że do starć doszło na polskiej granicy.

Ua-reporter.com / youtube.com / Ren.tv /Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply