Ukraina: prokuratura zajmie się nieludzkimi warunkami na poligonie

Żołnierze stacjonujący na jednym z poligonów na południu Ukrainy zbuntowali się przeciwko panującym tym warunkom. Ukraińska prokuratura wojskowa zapowiada, że wystąpi o aresztowanie oficerów odpowiedzialnych za skandaliczne warunki.

Żołnierze z 53 samodzielnej brygady zmechanizowanej przebywający na poligonie Szyrokij Łan przez cztery noce spali pod gołym niebem, zaś od grudnia nie mieli dostępu do prysznica. Nie otrzymywali również na czas wyżywienia, a wodę musieli wytapiać ze śniegu, bo ta ze studni nie nadawał a się nawet do prania. W poniedziałek żołnierze zbuntowali się i pieszo wyruszyli do oddalonego o 50 kilometrów Mikołajowa. Tam poskarżyli się na swoich zwierzchników w prokuraturze miejscowego garnizonu wojskowego.

Przyczyny buntu żołnierzy 53 samodzielnej brygady zmechanizowanej ujawnił przewodniczący rady ochotników podległej ukraińskiemu resortowi obrony, Dawid Arachamia. Jego zdaniem, żołnierze tej jednostki mieli podobne warunki kwaterunkowe, jak ci ze 128, 24 i 28 brygady, które również stacjonowały w Szyrokim Łanie.

Zdaniem Arachamii, do głównych problemów należały m.in. kłopoty z wodą, pochodzącą z jedynej dostępnej tam studni. Czasem była ona niezdatna nawet do prania, nie mówiąc o jej piciu. Były również kłopoty z siecią energetyczną, która wysiadała gdy włączano spawarkę. Kilka tysięcy osób było wtedy bez prądu i w całkowitych ciemnościach. Ponadto, poligon zaprojektowany na 1,5 tys. żołnierzy w ciągu ostatnich 6 miesięcy niemal nieustanie obsługiwała ok. 8 tys. żołnierzy.

Arachamia obarcza odpowiedzialnością dowództwo brygady, choć w jego opinii winę ponosi również sztab generalny, który przez ostatnie lata nie zainteresował się modernizacją poligonu. „Przepisy wojskowe nie określają, że żołnierze mają żyć w gó**ie przez pięć dni”– napisał.

Prokuratura wojskowa zamierza aresztować część dowódców 53 Brygady, a także dowództwo wschodniej grupy operacyjnej w związku z niezapewnieniem żołnierzom odpowiednich warunków bytowych i żywnościowych. Jak stwierdził szef prokuratury, Anatolij Matios, nie obwiania żołnierzy, którzy się zbuntowali, ale dowódców. Nie wyklucza, że w poniedziałek pierwsi z nich zostaną zatrzymani. Oficerom grozi do 9 lat więzienia.

Censor.net.ua / rmf24.pl / Kresy.pl