Zdaniem sekretarza ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony zmasowane ataki rakietowe rosyjskich okrętów wojennych na terytorium Syrii znacząco pogarszają sytuację w rejonie walk i grożą eskalacją globalnego konfliktu nuklearnego.
„Tego rodzaju działania Federacji Rosyjskiej są realnym i bardzo groźnym krokiem w kierunku sprowokowania globalnego konfliktu militarnego z możliwym wykorzystaniem broni nuklearnej”– powiedział Ołeksandr Turczynow.
Wcześniej sekretarz RBNiO stwierdził, że użycie pocisków manewrujących przez Rosjan nie może być wytłumaczone względami wojskowymi, ponieważ ich cele były w zasięgu rosyjskich samolotów. Jego zdaniem Kreml zamierzał pokazać społeczności międzynarodowej swoją determinację i zdolność do użycia pocisków rakietowych zdolnych do przenoszenia ładunków jądrowych. Według Turczynowa stwarza to bardzo niebezpieczny precedens, „przyzwyczajając świat do biernego pomijania używania pocisków zdolnych do przenoszenia głowic jądrowych”.
Kilka dni temu prezydent Petro Poroszenko publicznie stwierdził,że działania podejmowane przez Rosję w Syrii zwiększają prawdopodobieństwo wybuchu III wojny światowej.
Przeczytaj: Prezydent Ukrainy: działania Rosji w Syrii przybliżyły nas do III wojny światowej
Censor.net / Kresy.pl
Gorszy jest ukraiński banderyzm, ten dopiera zagraża światu i powinien byc wytępiony do ostatniego banderowca
Niemal wszyscy ważni banderowcy na Ukrainie to agenci USmańscy i Żydzi (ci we włąsnej osobie, nie agenci). Turczynow to USmański pionek. Wstawił się po prostu za proamerykańskimi islamistami.
Lotniska w Syrii są obserwowane i o startach informowani są terroryści. Te rakiety trafiły w nocy
z zaskoczenia mogły zadać ciężkie straty.
tagore
Facet z tego śmiesznego reżimu pozuje na znawce polityki międzynarodowej, prawdziwe zagrożenie to sojusz neobanderowców i islamistów
BAnderowcy mają pełnie portki strachu.