Po tym gdy do aresztu trafiło kilkuset żołnierzy Straży Prezydenckiej turecki rząd zadecydował o konieczności rozwiązania całej formacji.
Rozwiązanie elitarnej jednostki ochraniającej głowę państwa zapowiedział premier Turcji Binali Yildirim. Jak do tej pory aresztowano około 300 czlonków Straży Prezydenckiej. 15 lipca wzięli oni udział w puczu dowodzonego przez gen. Ozturka. Na rozkaz puczystów zajęli oni gmach telwizji publiczej TRT wraz z żołnierzami innych jednostek. To właśnie tę teleiwzję wojskowi zaangażowani w zamach wykorzytali dla ogłoszenia przejęcia władzy i wprowadzenia stanu wojennego. Żołnierze zmusili do odczytania obwieszczenia prezentera TRT.
Straż Prezydencka liczyła 2500 żołnierzy ochrnaiających głowę państwa. W zamachu stanu z 15 lipca zginęłó 246 osób a 2185 zostało rannych.
Czytaj także: Zamach stanu czy operetka
tvp.info/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!