Szwedzki rząd zgodził się, by gmina Karlshamn na południu kraju mogła wynająć swój port na potrzeby budowy gazociągu Nord Stream 2. Wcześniej Sztokholm ostrzegał samorządy przed współpracą z Rosjanami, powołując się na bezpieczeństwo Szwecji.

W poniedziałek szwedzki rząd poinformował, że gmina Karlshamn na południu Szwecji będzie mogła wynająć swój port na potrzeby budowy gazociągu Nord Stream 2. Wcześniej władze w Sztokholmie ostrzegały samorządy przed współpracą z Rosjanami. Twierdząc, że współpraca z Nord Stream „osłabi możliwości obronne Szwecji”. Stąd decyzję rządu komentowano jako zaskakującą.

PRZECZYTAJ: Szwecja: Wykorzystanie naszych portów do budowy Nord Stream 2 osłabi bezpieczeństwo

– Uważamy sytuację za możliwą do opanowania –powiedział po spotkani z władzami Karlshamn szwedzki minister obrony Peter Hultqvist, tłumacząc zmianę nastawienia Sztokholmu w tej sprawie. Dalej wyjaśniał, że chodzi o szereg działań związanych z ochroną bezpieczeństwa, które zostaną podjęte w przypadku wynajęcia portu na potrzeby Nord Stream 2. Nie sprecyzował, jakie działania ma na myśli. Zapowiedział, że rozmowy z gminą Karlshamn w tej sprawie będą kontynuowane. Dziś spodziewana jest decyzja samorządu.

Szwedzki rząd wciąż nie wyraża natomiast zgody na wynajęcie koncernowi budującemu Nord Stream 2 portu Silte na wschodzie Gotlandii. Tamtejsze władze w grudniu ub. roku odmówiły Rosjanom współpracy, powołując się na obawy rządu ws. bezpieczeństwa. W przypadku tej strategicznie położonej wyspy, Szwedzi prowadzą jej remilitaryzację, po 11 latach przerwy przywracając tam stałą obecność wojskową. Jak wynika z tajnych informacji, do których dotarł dziennik Dagens Nyheter, powodem wcześniejszego niż planowano powrotu żołnierzy na wyspę ma być wzrost zagrożenia ze strony Rosji. Pierwotnie, według planu szwedzkiego parlamentu podjętego wiosną tego roku, wojska miały wrócić na Gotlandię w 2018 roku. Według szwedzkich mediówdecyzja o remilitaryzacji Gotlandii wywołała wzmożoną aktywność rosyjskich służb na terytorium Szwecji. Przyznają to wojskowi, którzy wzywają żołnierzy do zwiększenia czujności, a obywateli kraju proszą o pomoc.

Pod koniec listopada Szwecja zaczęła rozmieszczać na Gotlandii lądowe, mobilne wyrzutnie rakietowe Kustrobotbatteri 90, gdzie wcześniej stacjonowały. Pochodzą one z 1987 roku i opracowane je dla przeciwokrętowych pocisków systemu RBS-15. Na wyspę dostarczono wówczas jednak tylko jedną z czterech zaplanowanych baterii. W 2000 roku szwedzka artyleria brzegowa została wycofana ze służby. Część z nich trafiła do magazynów muzealnych.

Przeczytaj: W Szwecji opublikowano raport nt. obronności. Ożyła debata na temat wejścia do NATO

Gmina Karlshamn ma otrzymać od inwestora gazociągu za wynajęcie portu 100 mln koron (ok. 10 mln euro). Składowaniem potrzebnych na budowę rur mają się prawdopodobnie zająć pracownicy komunalnej spółki, która jest właścicielem portu.

PAP / wpolityce.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply