Potwierdzają się wcześniejsze doniesienia o starciach bojówkarzy Prawego Sektora, wspomaganych przez krymskich Tatarów, z batalionem Chersoń i oddziałem specjalnym MSW.
Bojówkarze Prawego Sektora i Tatarzy blokowali remont uszkodzonej linii energetycznej łączącej Krym z Ukrainą w rejonie Czapłynki. Do ich spacyfikowania wysłano około 100 ludzi z batalionu Chersoń i Gwardii Narodowej. Kierował nimi Ilia Kiwa z ukraińskiego MSW. Próbowali oni wyprzeć uczestników blokady i odblokować uszkodzoną linię. Według świadków ucierpiało kilkoro Tatarów. Nie padły strzały, ale oddziały rządowe biły niektórych uczestników kolbami karabinów. Ucierpieć miały również kobiety.
Youtube.com / Kresy.pl
Rosja wyłączy dostawy prądu na Ukrainę i to Ukraińcy będą mieli problemy. Kijów nie ma wyjścia, ale ospałe reagowanie na sabotaże drogo będzie kosztowało Ukrainę.
“Ucierpieć miały również kobiety.” 😀 1) co robiły na rozróbie? 2) brak energii elektrycznej dla milionów ludzi, a nawet dziesiątek milionów (gdyby Rosja wprowadziła retorsje) to delikatnie mówiać wieksze cierpienie. Chłód, nędza i choroby z powodu brudnej wody i zpsutej żywnosci. Tysiące by zmarło. Pozdrawiam krymskich “tatarów”: god bless america.